Przylądek Kamenjak na rowerze

balkanyrudej.pl 1 rok temu
Chorwacja

Przylądek Kamenjak stanowi jeden z bardziej spektakularnych fragmentów wybrzeża Istrii. Położony na południe od Puli przyciąga fanów skoków do wody, plażowania w pięknych okolicznościach przyrody oraz spacerowiczów. Jednak i rowerzyści mają tu czego szukać, bo po terenie przylądka poprowadzonych jest trochę tras rowerowych. I choć Kamenjak mieliśmy okazję już odwiedzić, to postanowiliśmy tam wrócić i objechać jego teren na dwóch kółkach. Jak było? Przekonajcie się sami.

Kamenjak na rowerze – wybór trasy

Po naszej styczniowej wizycie w 2019 roku wiedzieliśmy, iż Kamenjak ma szalenie urozmaicony, interesujący i przede wszystkim widokowy teren. Wiedzieliśmy również, iż nadaje się na rower. W szczególności, iż główne drogi, którymi mogą się tam poruszać auta, też spokojnie nadadzą się dla fanów dwóch kółek. Jednak Przylądek Kamenjak ma teoretycznie do zaoferowania typowe szlaki rowerowe, wiodące po mniejszych ścieżkach czy drogach. Początkowo nasz plan zakładał trzymanie się właśnie ich. Niestety, rzeczywistość nieco zweryfikowała nasze założenia, a raczej zweryfikowała moje rude, niezbyt imponujące, rowerowe umiejętności.

Szukacie noclegów w tej okolicy? Sprawdźcie ofertę z Booking.com (link afiliacyjny).

Kamenjak na rowerze z okolic Pomeru

Auto parkujemy nieopodal parku linowego (Adventure Park Jangalooz Pomer), który znajduje się pomiędzy Pomerem a Banjole. Miejsce było o tyle dobre, iż gwarantowało sporo cienia i było darmowe. Stamtąd ruszamy bezpośrednio do Pomeru. Tam pokonujemy groblę (Šetnica na moru), która pozwala nam na skróty przeciąć zatokę. Osobiście jestem średnio zachwycona, bo nie przepadam za przechodzeniem tego typu wąskimi konstrukcjami. A o przejechaniu tamtędy na rowerze w ogóle nie ma w moim przypadku mowy. Kiedy jesteśmy na drugim brzegu musimy główną szosą dojechać do Premantury. Po szybkich zakupach i małych zawirowaniach nawigacyjnych docieramy do wjazdu na teren przylądka. Co ważne, rowerzyści są zwolnieni z opłaty.

Przejazd przez Kamenjak

Chcieliśmy na kraniec przylądka dojechać szlakiem, który wiedzie najpierw wzdłuż wschodniego, a następnie zachodniego jego brzegu. I choćby początkowo faktycznie tak jedziemy. Niestety okazuje się, iż szlak ten jest dość wymagający. A na pewno mnie jazda nim nie sprawia zbyt wielkiej radości, w efekcie głównie pcham rower. Jest kamieniście, czasami wąsko, a do tego trzeba mijać się ze sporą ilością kręcących się tam turystów. Dlatego porzucamy pomysł, by jechać szlakiem. Wracamy na główną drogę wiodącą na kraniec Przylądka Kamenjak. Wokół klifów kręcą się tłumy. Mimo to zatrzymujemy się tam na jakieś 40 min. Marek idzie pływać, a ja oglądam samozwańczy konkurs skoków do wody oraz mewy, które kradną kanapki i słone paluszki z plecaków pozostawionych przez ekipę młodych Niemców. choćby próbuję je stamtąd odgonić, ale moje działania pomagają tylko na chwilę. W efekcie, gdy Niemcy wracają, to odkrywają, iż nie mają już nic do jedzenia.

Powrót

Pomni wcześniejszych doświadczeń, objeżdżamy zachodnie wybrzeże trzymając się główniejszych dróg. Zajeżdżamy też do dwóch zatok – Uvali Polje i Uvali Pinižule. Tu panuje nieco mniejszy ruch, ale pusto też nie jest. Generalnie czerwiec na Kamenjaku to już wysoki sezon i trzeba liczyć się z dużą ilością turystów. A iż dodatkowo przyjechaliśmy tam w dniu, kiedy wypadało Boże Ciało, które w Chorwacji również jest ustawowo wolne, to… nie mogliśmy liczyć na kameralną atmosferę. Do Pomeru wracamy odrobinę bardziej okrężną trasą, z pominięciem wcześniej wspomnianej grobli. Dzięki temu może podziwiać trochę widoków na okolicę i nacieszyć się jazdą przyjemnymi szutrami. W sumie zrobiliśmy 22 km.

Rowerowy Kamenjak – podsumowanie

Naszym zdaniem Kamenjak jest takim miejscem, które bez względu na porę roku czy turystyczne upodobania po prostu warto odwiedzić. Jest wyjątkowym zakątkiem tak samej Istrii, jak i całej Chorwacji. Czy jednak Kamenjak na rowerze jest dobrym pomysłem? jeżeli zależy Wam na rekreacyjnej, lekkiej jeździe, wtedy po prostu trzymajcie się głównych dróg (aczkolwiek na nich musicie się liczyć z dużą ilością pyłu i kurzu oraz sporym ruchem samochodów). jeżeli natomiast wolicie jazdę zbliżoną do enduro, wtedy podążajcie za wyznaczonymi tam trasami (znajdziecie je na stronie Istria Bike), a na pewno będziecie zadowoleni.

Powered by Wikiloc
Idź do oryginalnego materiału