„Przyjaciółka przyczepiła się do nas jak rzep. ...

polki.pl 1 tydzień temu
„Wielokrotnie chciałam jej powiedzieć, żeby trochę odpuściła z tymi niespodziankami i dała nam odetchnąć, ale zawsze się rozmyślałam. Liczyłam po cichu, iż w pewnym momencie sama się kapnie, iż przegina. Ale leciały tygodnie, a nic się nie zmieniało”.
Idź do oryginalnego materiału