Przy świątecznym stole usłyszała: my cię chyba denerwujemy. "Czuję się jak zbuntowana nastolatka"
Zdjęcie: Co najbardziej nas stresuje w święta
W założeniu święta mają być bajkowe i piękne, ale w rzeczywistości nieraz stają się testem emocjonalnej wytrzymałości. Przy wigilijnym stole padają niezręczne pytania, nietrafione życzenia i komentarze, które mogą zaboleć adresata. Badanie teamu Socjolożki.pl pokazuje jednak, iż nie to nas najbardziej stresuje, a… presja, by powiedzieć komuś coś miłego. — Z jednej strony deklarujemy, iż lubimy święta rodzinne i iż są one dla nas istotną wartością kulturową. Z drugiej strony często nasze realne potrzeby — na przykład potrzeba wolności czy spokoju — nie pokrywają się z tą wartością — wyjaśnia socjolożka Dorota Peretiatkowicz.













