Przez przypadek usłyszałam przez telefon rozmowę mojej siostry i choćby nie uwierzyłam od razu, iż to wszystko mówi o mnie siostra. Cały czas bardzo jej pomagałam z dziećmi, a ona ani razu choćby nie podziękowała. A tu takie rzeczy o sobie usłyszałam! Moja siostra absolutnie nie doceniała tego, co robiłam dla niej i jej dzieci

przytulnosc.pl 2 tygodni temu

Nazywam się Anna, mam 37 lat. Jestem niezamężna. Początkowo jakoś nie miałam specjalnej ochoty, ani czasu. A teraz już szczególnie nie chcę. Po prostu nie spotkałam odpowiednich mężczyzn. W sąsiednim mieście mieszka moja siostra Maria. Ma dwoje dzieci, męża nie ma, rozwiedli się. Rozumiem, iż jest jej ciężko, dlatego pomagam jej, na ile mogę.

Niedawno zadzwoniłam do niej, chciałam dowiedzieć się, jak się mają, jak dzieci. Chciałam też opowiedzieć o swoich sprawach, podzielić się z bliską osobą swoimi przeżyciami. Opowiedziałam siostrze, iż mam problemy w obu moich pracach: z jednej mnie zwolnili, a na drugiej ostatnio bardzo obcięli pensję. Opowiedziałam jej wszystko, poskarżyłam się, jakby mi było lżej.

Po tym zająłam się domowymi sprawami. A tu znowu dzwoni do mnie moja siostra. choćby od razu nie zrozumiałam, iż pomyliła numery. To, co usłyszałam, po prostu mnie zszokowało. Siostra pomyliła się i zadzwoniła do mnie, a nie do swojej przyjaciółki. Nie zdawała sobie sprawy z pomyłki i zaczęła obrzucać mnie błotem. Mówiła, iż jestem taka a taka! Dobrze, iż mam kłopoty! Przecież całe życie żyję jak pączek w maśle: mam mieszkanie, samochód, jeżdżę na wakacje dwa, a choćby trzy razy w roku! A swojej siostrze prawie nie pomagam! Ale przecież ona ma dwoje dzieci!

Po prostu odłożyłam słuchawkę. Usiadłam na kanapie i rozpłakałam się. Było mi tak przykro. Bardzo kocham swoje siostrzenice i kupuję im drogie prezenty na urodziny. Na wakacje też często przyjeżdżają do mnie. Zabieram ich do kina, na wystawy i na różne atrakcje w parku.

A moja siostra ani razu choćby nie podziękowała mi. Ale jakoś nie przywiązywałam do tego szczególnej wagi. A teraz usłyszałam takie rzeczy o sobie! Moja siostra absolutnie nie doceniała tego, co robiłam dla niej i jej dzieci! Nie raz dawałam jej pieniądze, kiedy miała trudności. I nigdy nie żądałam ich zwrotu. I oto taką odpowiedź otrzymałam.

Moja siostra sama nigdzie długo nie pracowała. Ciągle szukała pracy, gdzie będą dużo płacić, a mało trzeba będzie pracować. Gdzie znajdziesz taką pracę?

Ja całe życie pracuję na dwóch, a choćby na trzech pracach. Dlatego mogłam sobie kupić mieszkanie, samochód. I mogłam sobie pozwolić na wypoczynek. I jeszcze pomagałam siostrze. A ona okazała się tak niewdzięczna. Było mi tak przykro. I zdecydowałam, iż już więcej nie będę się kontaktować z moją siostrą. Chociaż będę bardzo tęsknić za moimi siostrzenicami. Ale nie mogę wybaczyć tego, co powiedziała o mnie moja siostra. To ponad moje siły.

Idź do oryginalnego materiału