Przez prawie osiem lat wynajmowałam mieszkanie parze on i ona, oboje przyjezdni. On pracował w warsztacie samochodowym, ona była sprzedawczynią w sklepie. Pieniądze z wynajmu pokrywały czynsz za moje mieszkanie, za to wynajmowane, a reszta starczała na benzynę. Mieliśmy poprawne relacje, przez lata nie było żadnych problemów. Aż pewnego dnia, w zeszłym roku, dzwoni do […]