Przez lata byłam cichym cieniem między regałami wielkiej miejskiej biblioteki. Nikt mnie naprawdę nie widział, i tak było dobrze przynajmniej tak myślałam. Nazywam się Grażyna, a gdy zaczynałam tam pracować jako sprzątaczka, miałam trzydzieści dwa lata. Mój mąż zmarł nagle, zostawiając mnie samą z naszą ośmioletnią córką, Zosią. Ból wciąż ściskał mnie za gardło, ale […]