Po zakończeniu I wojny światowej Polacy chętnie podróżowali i odkrywali uroki ojczyzny. Polskie Koleje Państwowe we współpracy z Krakowskim Towarzystwem Krzewienia Narciarstwa wyszły wówczas z inicjatywą stworzenia specjalnego pociągu narciarskiego. Po raz pierwszy "Narty-Dancing-Brydż" wyruszył w trasę w 1932 roku. Kursował przez 7 lat, aż do rozpoczęcia II wojny światowej.
REKLAMA
Zobacz wideo Czas na imprezę! Poznaj nasze triki na udane party
Gdzie jeździł pociąg "Narty-Dancing-Brydż"? Pasażerowie podróżowali ponad tydzień
Pociąg jeździł w okresie zimowym. Wyruszał tylko raz. Startował z Krakowa i łącznie pokonywał 1200 km. Podróż trwała 10 dni. Zatrzymywał się w znanych kurortach w Wiśle, Zakopanem, Rabce, Krynicy, Truskawcu i Worochcie. Wnętrze wyglądało jak pokoje hotelowe: były tam sypialnie, kabiny kąpielowe oraz wagon restauracyjny, gdzie podawano posiłki trzy albo sześć razy dziennie, w zależności od zamówienia.
Może zainteresować cię też: Góralowi puściły nerwy. Zdradził, jak mieszka się w Zakopanem. "Życie zakopiańczyka to koszmar"
Jazda odbywała się tylko nocą. Przez cały dzień maszyna stała na stacjach, aby podróżujący mogli nacieszyć się jazdą na nartach. To właśnie wagon restauracyjny zamieniał się wieczorem w salę balową, na której były organizowane potańcówki. Wszechobecną rozrywką była gra w karty.
Ile kosztował bilet na "Narty-Dancing-Brydż"? Niektórzy oszczędzali na niego cały rok
Jak możemy przeczytać w poście opublikowanym przez PKP Intercity, przeciętne zarobki w latach 30. wynosiły 100-200 zł. Bilet na "Narty-Dancing-Brydż" kosztował 200 zł, więc dla niektórych była to cała wypłata. Śmiało można więc rzec, iż atrakcja uchodziła za luksusową, jednak cieszyła się ogromną popularnością. W pewnym momencie było tylu chętnych, iż w trasę wyjeżdżały dwa składy. Niedługo przed II wojną światową pociąg przeszedł metamorfozę - w restauracji pojawił się kontuar barowy z wysokimi stołkami, stoliki z błyszczącymi obrusami oraz krzesłami obitymi skórą.
Pociąg Otwórz galerię
W 1937 roku na Wystawie Sztuki i Techniki w Paryżu maszyna otrzymała nagrodę Grand Prix. Kolej została wyprodukowana w warszawskiej fabryce Lilpop, Rau i Loewenstein. Za wystrój odpowiadali trzej wybitni architekci: Lech Niemojewski, Piotr Biegański oraz Kazimierz Marczewski. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.