Jak przypomina serwis „Goniec”, w ostatnią niedzielę przez Warszawę przeszły marsze poparcia dla kandydatów na prezydenta. Podczas swojego wiecu głos zabrał Karol Nawrocki, którego przemowa była wyjątkowo energiczna i mocna.
Przemowa Karola Nawrockiego
W ostatnią niedzielę ulicami Warszawy przeszły marsze poparcia dla Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Choć wiec kandydata PiS okazał się mniej liczny, ten nie tracił rezonu i w przemówieniu skierowanym do tłumu podkreślał, iż to on zasiądzie w fotelu prezydenta. Podobne przekonanie wyrażał zgromadzony tłum, który skandował hasła „zwyciężymy”.
„Tak moi kochani, zwyciężymy! Idziemy po zwycięstwo! Nadchodzi Polska ambitna, bezpieczna, odpowiedzialna społecznie. Idzie dumna, silna Polska” – krzyczał ze sceny Karol Nawrocki.
W swoim przemówieniu Karol Nawrocki mówił, iż jego wygrana sprawi, iż obecny obóz władzy nie domknie systemu. W swoim wystąpieniu podkreślał swoje przywiązanie do tożsamości. „Jesteśmy dzisiaj tutaj, jako wspólnota wartości, w którą wpisana jest tożsamość chrześcijańska, ta pełna miłości, miłosierdzia, tolerancji i zrozumienia dla drugiego człowieka” – powiedział.
Ile uczestników na marszach Trzaskowskiego i Nawrockiego?
Z szacunków serwisu „Onet” wynika, iż w szczytowym momencie marszu organizowanego przez Karola Nawrockiego brało w nim udział ok. 70 tys. osób. Była ona zdecydowanie niższa niż w przypadku marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego. Tu szacunki wskazują, iż w tłumie szło od 130 do choćby 160 tys. osób.
Miejskie służby informowały nieoficjalnie, iż w wiecu Nawrockiego brało udział ok. 50 tys. osób. Około godziny 14 w marszu Trzaskowskiego miało z kolei brać udział ok. 140 tys. osób.
