Przemek Ratowski w muzycznym spektaklu na Farnej......

kronikiinowroclawskie.blogspot.com 3 dni temu
Prosto ze Sztokholmu przybył do Inowrocławia Przemek Ratowski, znakomity gitarzysta, by wystąpić w Leonard Gallery ze swoim gitarowym recitalem....
Przywitaliśmy go z otwartymi ramionami, ciekawi bardzo tego występu, choć w większości wiedzieliśmy czego się spodziewać, po przesłuchaniu wielu jego numerów na you tube ...

Myślałem przez chwilę jak przedstawić artystę w kronikach, czy opisywać jego życiorys, sukcesy, wydane płyty.....

Doszedłem jednak do wniosku, iż nie zrobię tego dobrze, za mało zresztą wiem o Przemku by do dobrze zrobić, a byle jak to nie warto....
Ale od czego mam magiczne pióro, niech napisze dla niego jakiś wiersz....

Gitary śpiew.

Pośród świateł, dymu

z okładki ostatniej płyty

wychodzi na scenę wirtuoz gitary

za pomocą magicznych strun maluje obrazy

chłonę, słucham, oglądam

zapisuję spektakl wszystkimi zmysłami

Przemek Ratowski gitary król

z tronu pozdrawia nas swoimi dźwiękami

prosto ze Sztokholmu przybył do naszej galerii

by zachwycić spragnionych

dobrej muzy inowrocławian

Leonard Gallery urasta do legendy

dla takich chwil warto żyć

myślałem, iż jeszcze zaśpiewa...

to się nie stało

ale śpiewała jego gitara

śpiewała długo

godzinami

muzyk był w transie

a nam ciągle było mało....








Barwne są te obrazy, tak jak muzyczna dusza Przemka....


































Prezydent Elekt Rotary Club Inowrocław, Marek Margielewski z żoną, też zaszczycili nas swoją obecnością....






Jak zwykle w tym miejscu wielu wspaniałych gości, dyskusje o muzyce, o sztuce, o nowych dokonaniach.....




O nadchodzących wystawach.....





Wspólne zdjęcia są wspaniałą pamiątką, a w kronikach stają się dokumentem, świadkiem czasu...

























To na dowód, iż i ja tam byłem i delektowałem się tym pięknym muzycznym wydarzeniem...

































































Niektórzy nie lubią obiektywu, ale u mnie i tak wyglądają pięknie....




























Teraz dla upamiętnienia tego wydarzenia sporo fotek przed i po koncercie, jak zwykle z Farnej wspomagam się także zdjęciami gospodarza, Leonarda Berendta, żeby nie poszły w zapomnienie....






Wbrew pozorom to jest ciężka praca, ale cieszę się z tego, iż mogę upamiętniać takie wydarzenia, pokazywać je całemu światu i zapisać dla potomnych....



Tradycyjna wymiana prezentów, pamiątek i wpisy do "Księgi Piotrowej"....






Borys ma wyraźne parcie na szkło i towarzyszy głównym aktorom tego wydarzenia...















Koncert przeszedł do historii, ale pewnie nie raz się jeszcze spotkamy......
Dla tego Człowieka, jego gitary, dłoni, palców, strun, muzycznej duszy i serca.....WARTO ♥









Idź do oryginalnego materiału