Przełęcz pod Osterwą (Sedlo pod Ostrvou) należy do kolejnych pięknych miejsc w Tatrach Słowackich, do którego doszliśmy łatwym szlakiem znad Popradzkiego Stawu. W ubiegłym roku oglądaliśmy podejście na Osterwę od strony stawu, a teraz mieliśmy okazję się z nim zmierzyć. Wiele osób uważa to podejście za męczące i żmudne, ponieważ prowadzi zakosami i tych zakosów trochę jest. Po drodze i na samej górze są jednak piękne widoki i warto się trochę pomęczyć. Przy okazji polecamy zdobyć Skrajne Solisko znad Szczyrbskiego Jeziora.
Popradské Pleso, zastavka – parking przy szlaku niebieskim
Na parking przyjechaliśmy na godzinę 5:15. To jest również parking, dla osób, które wybierają się na Rysy od strony słowackiej. Pewnie dlatego było tam ponad 90 procent samochodów na polskich rejestracjach. Sporo osób maszerowało pod górę, a tylko my szliśmy na Osterwę. Miejsca parkingowe znajdują się po obu stronach drogi. Cały dzień kosztuje 10 euro i płaci się w parkomacie. Możesz wybrać również mniej godzin. My wiedzieliśmy, iż trochę nam wycieczka zajmie, więc od razu zapłaciliśmy za cały dzień. W późniejszych godzinach może być problem ze znalezieniem miejsca.
- Współrzędne parkingu: 49.1261, 20.0750.
Przełęcz pod Osterwą – mapa trasy turystycznej i podstawowe informacje
- Długość szlaku turystycznego: 14,2 km
- Szacowany czas przejścia: 5 godzin i 30 minut
- Czas naszego przejścia z dzieckiem: 7 godzin i 30 minut z przerwami
- Suma podejść na szlaku: 866 m n.p.m.
Opis szlaku na Przełęcz pod Osterwą przez Popradzki Staw w Tatrach Słowackich
Ruszyliśmy szlakiem niebieskim za drogą asfaltową. Przez 4,1 km szliśmy delikatnie pod górę po betonie. Tatrzańskie szczyty powoli budziły się do życia w nowym dniu. Oprócz nas maszerowało sporo osób. Szlak prowadzi Mięguszowiecką Doliną. Ten odcinek to niestety nudne wejście, które trzeba pokonać, aby dopiero wyruszyć na adekwatną wycieczkę. Przeszliśmy go szybciej o 25 minut. Dojście nad Popradzki Staw za niebieskim szlakiem zajęło nam 60 minut. Maja od samego początku spała w nosidełku. Po 4 kilometrach przyszedł szlak z lewej strony od Szczyrbskiego Jeziora. W prawo mogliśmy iść do symbolicznego cmentarza pod Osterwą. My już tam kiedyś byliśmy i mówimy, iż warto tam podejść.
Szlak czerwony na przełęcz
Dotarliśmy do schroniska i zmieniliśmy kolor z niebieskiego na zielony (krótki odcinek) i czerwony. Tam były tylko osoby, które nocowały w schronisku. Inni od razu szli prosto w kierunku Rysów lub Koprowego Wierchu. My maszerowaliśmy sami. 300 metrów szliśmy obok stawu, a potem już skręciliśmy w lewo. Według tabliczek na rozejściu się szlaków była informacja, iż przed nami jeszcze 60 minut. Okazało się, iż wyszły 2 godziny. Spokojnie podchodziliśmy pod górę zakosami. Słońce nie wyszło jeszcze zza gór przy naszym podejściu. Cały czas mieliśmy wspaniałe widoki z lewej strony i za plecami. Po drodze spotkaliśmy kozice, które bez problemów wdrapywały się na skały.
Jeśli nie masz w planach zdobywania Osterwy, to wyjdź, chociaż czerwonym szlakiem do połowy, ponieważ rozciągają się stamtąd wspaniałe panoramy widokowe.
Przełęcz pod Osterwą w Tatrach Słowackich – jak wygląda? Co z niej widać?
Szlak od schroniska na przełęcz mierzył 2,8 km. Dotarliśmy tam około godziny 9. Oprócz nas była jeszcze jedna osoba. Szlak czerwony prowadził dalej na Batizovské pleso. My zrobiliśmy sobie przerwę na Przełęczy pod Osterwą, z której mogliśmy oglądać wspaniałe panoramy widokowe. Największe wrażenie robiła Wysoka, a za nią Ganek. Bardziej z lewej był Szatan, Rysy czy Wielka Kopa Popradzka, a za plecami Tatry Niżne czy Ostredok – najwyższy szczyt Wielkiej Fatry.
Później wracaliśmy tym samym szlakiem i podczas drogi spotkaliśmy sporo osób. Miejscami musieliśmy się zatrzymywać, żeby się minąć. Na koniec polecamy Ci zajrzeć do naszego wpisu o łatwych szlakach w Tatrach Słowackich.
