Przed wejściem postawili bramki. Kontrowersyjny pomysł restauracji. "Naprawdę niepokojące"

gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Zaskakujący sposób obliczania zniżek w restauracji. Fot. instagram.com/amonthego15


Restauracja w Tajlandii oferuje nietypowy sposób na obniżenie rachunku za jedzenie. Chętni mogą skorzystać choćby z 20 proc. zniżki, o ile... przecisną się przez specjalnie przygotowane do tego barierki. Im szczuplejsza osoba, tym wyższy rabat.
Niecodzienny pomysł obowiązuje w restauracji w Chiang Mai Breakfast World. Przed wejściem do lokalu stanęły metalowe bramki różnej wielkości. Przeciśnięcie się przez nie skutkuje otrzymaniem zniżki na cały rachunek, z czego jej wysokość uzależniona jest od szerokości kratek, przez które uda ci się przejść. Wynoszą od 5 do 20 procent. Pomysł spotkał się z mieszanymi reakcjami, tym bardziej iż ostatnia z nich jest naprawdę wąska.


REKLAMA


Zobacz wideo Socha po 21 latach wróciła do Tajlandii. Były turbulencje żołądkowe?


Jak zmniejszyć koszty w restauracji? Tutaj szczuplejsi zapłacą mniej
Sposób na uzyskanie zniżki zyskał rozgłos, po tym jak zmagania jednego z mężczyzn uwieczniło, po czym udostępniło w mediach społecznościowych, dwoje podróżników. Widzimy na nim, iż mimo starań, zainteresowanemu udaje się przecisnąć przez przed ostatnią bramkę, co skutkowało otrzymaniem 5-procentowego rabatu. - Lepsze to, niż nic - powiedział. Osoby, które przejdą przez ostatnią lub nie zmieszczą się w żadną, są zobowiązani do opłacenia całego rachunku bez żadnych upustów.


Pełna kwota, przepraszamy


- głosi napis nad najszerszą.


Wcześniej była jeszcze węższa bramka. "I tak nie zje dużo"
Jak informuje portal independent.co.uk, w przeszłości restauracja oferowała również bramkę "jedzenie za darmo", która była naprawdę bardzo wąska. Jednak z czasem została ona usunięta przez właścicieli lokalu, przez co w tej chwili maksymalny rabat zmniejsza rachunek o jedną piątą.


Pomysł spotkał się z mieszanymi reakcjami. Nie zabrakło zarzutów dotyczących obsesji na punkcie wagi, jak i zachwytów niecodziennym rozwiązaniem. Dotychczas film został obejrzany niemal 76 tys. razy.


To świetny pomysł! Prawdopodobnie nie dostanę zniżki, ale przypomina mi, iż muszę jeść mniej dla własnego zdrowia


Naprawdę niepokojące jest to obsesyjne podejście do wagi i body shaming w Azji


To może promować zaburzenia odżywiania. Pozwólcie ludziom cieszyć się jedzeniem


Szczuplejszy = większy rabat, bo i tak nie zje dużo


- możemy przeczytać pod nagraniem. Co sądzisz o pomyśle restauracji? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału