Przed snem robią tajemniczy napój i zaklejają usta taśmą. Coraz więcej kobiet wierzy, iż to im pomoże

kobieta.gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: 'Sleepmaxxing' https://www.tiktok.com/@maytexmyers


Media społecznościowe opanował nowy trend. Żeby zoptymalizować sen, młodzi ludzie zaczęli praktykować "sleepmaxxing". Eksperci ostrzegają jednak, iż może to wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
W ostatnich miesiącach popularność "maksymalizacji snu" znacznie wzrosła. Najprawdopodobniej jest to spowodowane chęcią dłuższego spania. Według sondażu Woolroom 2/3 Brytyjczyków śpi 6 godzin na dobę, więc mniej niż 7-9 godzin zalecane przez National Health Service. Żeby szybciej usnąć, ludzie nie korzystają już z tradycyjnych sposobów, takich jak czytanie książki czy liczenie owiec.

REKLAMA





Czym jest "sleepmaxxing"? Najczęściej składa się z trzech elementów
Zamiast tego praktykują "sleepmaxxing", które polega na stosowaniu nietypowych, wręcz dziwnych sposobów, takich jak zaklejanie ust taśmą, popijanie koktajli bezalkoholowych oraz spryskiwanie stóp magnezem. Wszystko po to, żeby poprawić swój sen. Według młodego pokolenia zaklejanie ust ma na celu zniwelowanie chrapania oraz nieświeżego oddechu. Taśma zmusza ludzi do oddychania przez nos. Najpopularniejszym napojem na dobry sen jest z kolei "Sleepy Girl Mocktail", czyli mikstura z wody gazowanej, cierpkiej wiśni i proszku magnezowego. Według użytkowników TikToka ma ona gwarantować "najlepszy sen w życiu". Generacja Z jest zachwycona "sleepmaxxingiem" i uważa, iż w ten sposób dba o zdrowie i wygląd.







Jak zoptymalizować sen? Naukowcy ostrzegają przed "sleepmaxxingiem"
Eksperci ostrzegają jednak przed negatywnymi konsekwencjami. Magnez może mieć działanie przeczyszczające. - W dużych dawkach może rozluźnić mięśnie jelit i żołądka - powiedział dietetyk Toby King w rozmowie z "Daily Mail". Czasami cała ta rutyna przynosi odwrotny efekt do zamierzonego i zamiast poprawić sen, tylko go pogarsza. - Ten trend może powodować ortosomnię, czyli obsesję na punkcie snu, co ostatecznie prowadzi do niepokoju związanego ze snem, który otrzymujemy. Gdy jesteśmy zestresowani, śpimy gorzej - wyjaśnił James Wilson, znany jako "The Sleep Geek". Według niego rzeczy typu "Sleepy Girl Mocktail" działają jak placebo i w rzeczywistości wcale nie są zbyt pomocne. Zaklejanie ust taśmą może natomiast doprowadzić do zadławienia.Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału