"Przechył jest zbyt duży. Nasza ostatnia pozycja…" Połączenie się urywa. Tragedia Heweliusza [Fragment książki]

podroze.onet.pl 17 godzin temu
Zdjęcie: Katastrofa promu Jan Heweliusz


"Mayday, mayday! Jan Heweliusz" – kapitan nadaje komunikat, który na całym świecie oznacza wezwanie pomocy na morzu. Jest 14 stycznia 1993 roku, godzina 4.36. Prom coraz bardziej pogrąża się w wodzie i staje się jasne, iż to ostatnie chwile na ucieczkę. Pasażerowie skaczą do lodowatego Bałtyku, choć na pokładzie nie ma dla nich kombinezonów termicznych. niedługo do statku zaczynają się wlewać setki ton wody, odcinając drogę pozostałym.
Idź do oryginalnego materiału