Przebadali warzywa i owoce z działek ROD. Wykryto ołów, pestycydy, a choćby antybiotyki

g.pl 4 dni temu
Instytut Ochrony Środowiska opublikował wyniki badań przeprowadzonych na warszawskich działkach miejskich. Okazuje się, iż warzywa i owoce zawierały m.in. pestycydy. Poziom niepożądanych substancji nie przekraczał norm. Mimo to informacja ta może niepokoić, zwłaszcza jeżeli takie produkty spożywamy regularnie.
Uprawa własnych warzyw i owoców jest zwykle postrzegana jako zdrowsza alternatywa dla produktów dostępnych np. w supermarketach. Rodzinne ogródki działkowe (ROD) są zatem często wykorzystywane do tego właśnie celu. Niestety przeprowadzone badania nie przyniosły zbyt optymistycznych wyników. Instytut Ochrony Środowiska - Państwowy Instytut Badawczy (IOŚ-PIB) ostrzega przed potencjonalnymi zagrożeniami i radzi, jak możemy się przed nimi chronić.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy w supermarkecie można kupować warzywa? Ekspert zwrócił uwagę na coś innego. "Mrożone są bezpieczne"


Ogródek warzywny na działce nie tak zdrowy jak się wydaje. Przedstawiono wyniki badań
Jak podaje IOŚ-PIB w oficjalnym komunikacie, wspomniane badania zostały przeprowadzone w latach 2022-2023 w 16 ogrodach działkowych w Warszawie. Obecność metali ciężkich stwierdzono zarówno w glebie, jak i uprawianych w niej roślinach. W przypadku gleby stwierdzono średnie stężenia kadmu (Cd) na poziomie 0,8 mg/kg oraz ołowiu (Pb) na poziomie 12 mg/kg. W warzywach korzeniowych (takich jak marchew, pietruszka i burak) stężenia kadmu wynosiły średnio 0,9 mg/kg, a ołowiu 14,5 mg/kg. Warzywa liściaste z kolei (takie jak sałata i szpinak) zawierały średnio 1,4 mg/kg kadmu i 11 mg/kg ołowiu. jeżeli chodzi o owoce miękkie (takie jak truskawki i pomidory), sytuacja była lepsza, ale nie idealna. Średnie stężenia metali ciężkich wyniosły tu 0,2 mg/kg dla kadmu i 0,3 mg/kg dla ołowiu.
Zobacz też: Czesi pokochali polskie targi. Wykupują jeden produkt. "Chwalą jego jakość i smak"
Ponadto analiza pozostałości pestycydów w takich uprawach jak marchew, ogórek i pomidor wykazała obecność substancji aktywnych takich jak chloropiryfos, malation i diazinon w stężeniach od 0,02 do 0,05 mg/kg. W końcu badania nad obecnością antybiotyków w nawozach naturalnych, takich jak gnojowica bydlęca stosowana w rolnictwie ekologicznym, wykazały obecność substancji takich jak tetracyklina, oksytetracyklina i chlorotetracyklina w stężeniach od 0,005 do 0,02 mg/kg. Co to oznacza dla konsumentów?


Uprawa warzyw w mieście jest możliwa, ale warto zachować ostrożność. Eksperci radzą, o czym pamiętać
Podane powyżej wartości mieszczą się w dopuszczalnych normach, ale problem może pojawić się w przypadku długotrwałego spożywania takich upraw.


Regularne spożywanie warzyw i owoców zawierających pozostałości metali ciężkich i pestycydów może prowadzić do ich kumulacji w organizmie, co zwiększa ryzyko wystąpienia różnych chorób - w tym problemów neurologicznych, uszkodzeń nerek, zaburzeń hormonalnych, osłabienia układu odpornościowego, a w długim okresie choćby nowotworów
- wyjaśnia cytowana w komunikacie prof. dr hab. inż. Barbara Gworek, Kierownik Zakładu Chemii Środowiska i Oceny Ryzyka w IOŚ-PIB, a także inicjatorka i współautorka badań. Ryzyko tych negatywnych konsekwencji może znacznie obniżyć dokładne mycie i obieranie produktów oraz ich gotowanie lub blanszowanie. Osoby zajmujące się uprawą powinny natomiast zwracać uwagę na zasady bezpiecznego stosowania środków ochrony roślin i sięgać wyłącznie po rozwiązania z zaufanych źródeł.
IOŚ-PIB podkreślił również, iż choć omówione wyniki odnoszą się konkretnie do działek w Warszawie, to problem dotyczy prawdopodobnie wielu innych miejsc w Polsce. Narażone mogą być wszystkie miejskie ogródki działkowe, które znajdują się w pobliżu ruchliwych ulic, terenów przemysłowych lub intensywnie użytkowanych obszarów zielonych.


Źródło: ios.edu.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału