
TANAP, czyli słowacki odpowiednik Tatrzańskiego Parku Narodowego, wydał komunikat ostrzegawczy dla turystów wobec rozpowszechniającego się wśród zwierząt wirusa pryszczycy.
Pryszczyca to choroba zakaźna, cechująca się bardzo wysoką zaraźliwością. Nie zagraża ludziom, ale stanowi duże niebezpieczeństwo dla zwierząt – zarówno hodowlanych, jak i dzikich. W ostatnim czasie wirus gwałtownie rozprzestrzenia się w niektórych krajach europejskich, w tym m.in. na Węgrzech i na Słowacji.
Tatranský národný park, czyli słowacki odpowiednik naszego TPN, wydał komunikat, w którym apeluje do turystów pochodzących z rejonów wykrytej obecności wirusa od rozważenie rezygnacji z przyjazdu w Tatry. Pryszczycę roznosić mogą ludzie, ale i psy, z którymi można legalnie poruszać się po wielu szlakach w Tatrach Słowackich.
Wirus może bardzo zagrażać tatrzańskim kozicom, których populacja sięga ok. 1000 sztuk w całych Tatrach. Sytuacji uważnie przyglądają się również przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego. „Póki co nie podejmujemy jakichś zdecydowanych kroków. jeżeli jednak choroba będzie w bezpośrednim sąsiedztwie, będą działania, w ostateczności choćby zamknięcie Tatr dla ludzi” – mówi w rozmowie z Gazetą Krakowską Jarosław Rabiasz z TPN.