Rolnicy ponownie wyjechali na ulice. W naszym regionie protesty rozpoczęły się dzisiaj od godziny 9:00 i realizowane są w kilku miastach, gdzie wytwórcy żywności wyrażają swój sprzeciw wobec unijnego planu otwarcia wolnego handlu z krajami Mercosur, w skład których wchodzą Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia i Urugwaj.
Główne miejsca protestów:
- Elbląg: Zgromadzenie rozpoczęło się o godz. 9:00 na stacji benzynowej Circle K w Kazimierzewie-Elblągu.
- Kętrzyn: Protestujący zgromadzili się o godz. 10:00 przy ul. Zbożowej.
- Olecko: Manifestacja trwa na Placu Wolności od godz. 10:00.
Rolnicy porównują dzisiejsze wydarzenia do sytuacji z Ukrainą sprzed kilku miesięcy, kiedy to unijni producenci musieli konkurować z tańszą żywnością zza wschodniej granicy, która nie była obciążona kosztami wynikającymi z unijnych standardów. Podobnie teraz – umowa z Mercosur może otworzyć rynki na produkty z państw, które nie spełniają takich samych wymogów, co unijni producenci i dodatkowo importowana z nich żywność będzie praktycznie uwolniona od cła.
Zdaniem rolników sytuacja ta grozi znacznym spadkiem cen na europejskim rynku, a w konsekwencji kryzysem dla wielu gospodarstw rolnych. Protestujący zarzucają Komisji Europejskiej celowe działania prowadzące do osłabienia rolnictwa unijnych państw członkowskich.
Krajowa Rada Izb Rolniczych, reprezentująca polskich rolników, domaga się, by producenci z państw Mercosur spełniali takie same standardy jakościowe i środowiskowe jak w Unii Europejskiej. Obecna propozycja, według rolników, stawia ich w nierównej konkurencji, co zagraża stabilności sektora.
Z kolei Komisja Europejska podkreśla, iż umowa może przynieść korzyści dla UE jako całości, szczególnie w sektorach przemysłowym i transportowym, a także dla niektórych branż rolnych. Jednakże, te argumenty nie trafiają do rolników, którzy już teraz zmagają się z wysokimi kosztami produkcji.
źródło: Warmińsko-mazurska Izba Rolnicza
Zdjęcie: KMP Elbląg