Prokop zabrał głos w sprawie Jakubiaka. Sam boi się podobnego losu. "Niknie w oczach, gaśnie"

pomponik.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Los chorującego Tomasza Jakubiaka od miesięcy przejmuje internautów i widzów, którzy w przeszłości mieli okazję zapoznać się z materiałami i polubić charyzmę znanego szefa kuchni. Teraz do głosu doszedł Marcin Prokop, który wyznał, iż obawia się... podobnego scenariusza. "(...) ja nie miałbym w jego sytuacji tyle siły i energii" - ogłosił w programie.


Marcin Prokop udzielił wywiadu ws. Tomasza Jakubiaka


Los chorującego na nowotwór Tomasza Jakubiaka bardzo przejmuje wiernych odbiorców, a udostępniane w sieci materiały zawsze wzbudzają emocje. Jak niedawno ogłosił, aktualnie leczy się w Izraelu, gdzie pozostaje pod okiem profesjonalnych lekarzy. Jego wyjazd dał ludziom nadzieję, tak samo jak ostatnia publikacja, na której widać, jak o własnych siłach siedzi na ławce. Na innym instagramowym kafelku złożył ludziom serdeczne świąteczne życzenia.Reklama
Teraz do głosu doszedł Marcin Prokop, który postanowił dorzucić swoje trzy grosze i szczerze opowiedzieć o obawach i losie kolegi z branży.


Marcin Prokop szczerze o chorobie Tomasza Jakubiaka


Choć obserwatorzy Jakubiaka mają wiele nadziei, a zbiórki na leczenie kucharza "MasterChefa" okazują się bardzo skuteczną formą wsparcia, to są też tacy, których sytuacja zmusiła do zadania sobie wielu, niekoniecznie miłych, pytań.
Obawy pojawiły się m.in. w życiu Marcina Prokopa.W ostatnim, świątecznym odcinku programu "Autentyczni" prowadzący wyjawił bez ogródek:"On zawsze był takim słońcem wschodzącym nad horyzontem. Zawsze ciepły, zawsze gorący, wręcz. Zawsze jowialny, zawsze przytulający ludzi do serca, zawsze pełen dobrego humoru. I on nagle niknie w oczach, gaśnie. Jak jego życie się zmieniło, to myślę sobie, iż ja nie miałbym w jego sytuacji tyle siły i energii, żeby tak dzielnie to znosić, jak on. Takich sytuacji się boję" - mówił Prokop.


Marcin Prokop otworzył się. Tak podchodzi do ludzi


Kontynuując wypowiedź, Prokop pokusił się o wyznanie czegoś, co widocznie "leżało mu na wątrobie". Opowiedział o tym, jak należy podchodzić do ludzi."Czasami jest tak, iż robisz komuś coś świadomie albo nieświadomie, co powoduje, iż ta osoba pęka jak dzbanuszek z porcelany. choćby jeżeli potem się ten dzbanuszek poskleja, choćby jak te części się sklei złotem, tak jak w takiej japońskiej sztuce sklejania ze sobą pękniętych elementów, to już nie jest to samo naczynie. Więc staram się robić rzeczy, które nie krzywdzą ludzi i chciałbym, żeby tak było dobrze" - uzewnętrzniał się Marcin.Wygląda na to, iż sytuacja Tomasza Jakubiaka zachęciła do przemyśleń nie tylko jego obserwatorów...
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Czytaj też:
Gessler i Jakubiak mają wspólną przeszłość, ale... ona go nie pamięta
Tomasz Jakubiak przerywa milczenie. Długo na to czekano. "Obiecaliśmy, iż damy znać"
Ciężko chory Tomasz Jakubiak tłumaczy się ze zbiórki. Nadał oficjalny komunikat
Idź do oryginalnego materiału