O tym, jak ubierają się kobiety w polskiej polityce, powiedziano już naprawdę dużo. Zawsze jednak najwięcej emocji wywołują pierwsze damy. Za jedną z najlepiej ubranych od lat uznaje się Jolantę Kwaśniewską. Nie da się jednak ukryć, iż Agata Kornhauser-Duda stara się jej dorównywać i nierzadko świetnie jej to wychodzi. Projektantka prezydentowej, Dorota Goldpoint zdradza, czym kieruje się przy wyborze kreacji.
REKLAMA
Zobacz wideo Jacek Szawioła porzucił czesanie Agaty Kornhauser-Dudy. "Już nigdy później nie była dobrze uczesana"
Jak ubiera się Agata Kornhauser-Duda? Może być wzorem do naśladowania dla innych pań
Praktycznie od początku kadencji prezydenta Andrzeja Dudy jego małżonka, Agata korzysta z usług projektantki Doroty Goldpoint. Na co dzień ekspertka ubiera znanych artystów i celebrytów, ale pierwszej damie służy pomocą, gdy tylko tego potrzebuje. Choć prezydentowa jest wymagającą klientką, to panie świetnie się dogadują. jeżeli zaś chodzi o same stylizacje, dzięki ścisłej współpracy zwykle są one naprawdę przemyślane i modne. Agata Kornhauser-Duda stawia na asymetrię, a Dorota Goldpoint sprytnie łączy ją z nowościami.
Pani prezydentowa lubi asymetrię i chętnie korzysta z moich podpowiedzi. Oczywiście poza indywidualnymi preferencjami, należy pamiętać, iż przygotowując stroje dla pierwszej damy, istotną rolę odgrywa kwestia protokołu dyplomatycznego.
- opowiadała stylistka w rozmowie z Pudelkiem. Jak jednak ubierają się inne kobiety w polskiej polityce? Dorota Goldpoint w rozmowie z "Wprost" radzi im lekką zmianę garderoby. Co doradziłaby polskim polityczkom i jak ocenia ich styl? Mówi o ożywieniu stylizacji.
Kobiety w polityce powinny zmienić styl? Podobnie jest z mężczyznami
Zdaniem Doroty Goldpoint, choć panie zwykle ubierają się odpowiednio, to brakuje im tego, co doskonale robi Agata Kornhauser-Duda, czyli nieco asymetryczności i zabawy kolorami. Postanowiła więc doradzić im na łamach "Wprost".
Byłoby dobrze, gdyby ożywiły swoje stylizacje, ponieważ kolory wprowadzają powiew świeżości. Z reguły wybierają klasykę – dopasowany żakiet, cygaretkowe spodnie, proste biznesowe sukienki. Jako urzędniczki państwowe, poszaleć nie mogą, nie chcą też odwracać uwagi od merytorycznego przekazu, więc ich stroje z reguły są spokojne.
- ocenia projektantka. Poza konstruktywną krytyką i radą zaznaczyła jednak, iż dobrze wie, iż politycy często nie mają czasu w wyszukany zakupy. Co zaś się tyczy panów, ich stylizacje są znacznie mniej przemyślane.
Mam więcej uwag do garderoby mężczyzn, którzy wydawać by się mogło noszą zwykle garnitury, ale fason spodni czy długość nogawek pozostawia wiele do życzenia.
- podkreśla Dorota Goldpoint. W tym przypadku polscy politycy mogliby brać przykład z Szymona Hołowni, który garnitury szyje na miarę u warszawskiego krawca.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
