We wrześniu PKP Intercity utraciło monopol w Polsce, gdyż właśnie wtedy na tory wyjechał pierwszy pociąg czeskiego przewoźnika RegioJet, który kursuje pomiędzy Krakowem a Warszawą. W grudniu firma planuje wprowadzić kolejne połączenia, m.in. do Poznania i Pragi, oraz stale się rozwijać. Oprócz tego czynnie rekrutuje polskich pracowników. Tymczasem pojawiły się doniesienia o tym, iż właściciel czeskich linii pisał niepokojące wiadomości do prezesa spółki PKP. Sprawę bada prokuratura.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy po podwyżkach cen biletów taniej podróżuje się pociągiem, czy samochodem?
Prezes PKP Intercity otrzymał niepokojące wiadomości. Ich nadawcą był właściciel RegioJet
Pierwsza nieformalna, a przy tym dość długa, wiadomość dotarła do prezesa Janusza Malinowskiego 30 sierpnia, czyli około 3 tygodnie przed tym, jak pociągi RegioJet trafiły na polskie tory. Została wysłana przez komunikator WhatsApp, zaś jej autor podpisał się jako "Radim Jančura, właściciel RegioJet". Jak informuje portal wp.pl, który dotarł do jej treści, ostrzegał w niej o nieuczciwej konkurencji, chwalił się znajomościami wśród polityków i dziennikarzy oraz silną pozycją w Komisji Europejskiej. Poinformował też, iż gdy wcześniej wchodzili na nowe rynki, "na początku zawsze pojawiała się panika, a potem podejmowano próby działań niezgodnych z prawem". Pojawiła się także sugestia, iż w PKP IC pracują osoby, które przekazują RegioJet "dowody na próby zablokowania naszego wejścia".
W wiadomości autor wymienił dwie konkretne sytuacje, które to potwierdzają, w tym próbę wykupu przez RegioJet zaplecza PKP Cargo w Warszawie Pradze oraz wywierania presji na kierownictwo PLK, by nie przydzielono czeskiemu przewoźnikowi wynegocjowanych od grudnia tras. Wedle źródeł dziennikarzy Wirtualnej Polski, to właśnie posiadanie informacji o planowanych połączeniach miało szczególnie zaniepokoić PKP, dlatego też spółka zdecydowała się zawiadomić o sprawie Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zaznaczono, iż ABW nie odpowiedziało na razie na pytania serwisu.
RegioJet w PolsceFot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
Polska spółka wysłała oficjalną odpowiedź. Parę dni później przyszła kolejna wiadomość
10 września PKP IC zdecydowało się wystosować formalną odpowiedź do właściciela RegioJet. W wiadomości nie zaznaczono, czy faktycznie był on nadawcą poprzedniej wiadomości, czy ktoś się może pod niego podszywał. Skupiono się przede wszystkim na jej treści. Polski przewoźnik wyraził zdecydowany sprzeciw wobec "nieuzasadnionym oskarżeniom o działanie antykonkurencyjnie" oraz sugestiom, iż miały być podejmowane "rzekome działania nielegalne lub nieetyczne wobec RegioJet". Zaznaczono, iż podobne wypowiedzi "noszą znamiona pomówienia i godzą w dobre imię PKP Intercity S.A. oraz spółek grupy PKP".
Pięć dni później pojawiła się kolejna wiadomość, tym razem również za pośrednictwem WhatsAppa i podpisana w ten sam sposób. Warto tu zaznaczyć, iż gdy przyszła, nie było pewności, czy oficjalna odpowiedź PKP Intercity zdążyła dotrzeć do firmy. Jej autor ponownie zarzucał polskim liniom działanie antykonkurencyjne (chodzi o zaplecze w Krakowie Prokocimiu, gdzie PKP ma odmawiać czeskiemu przewoźnikowi udostępnienia infrastruktury ze względu na "rzekomy zły stan instalacji" wodnej).
Nie byłoby dla nikogo korzystnym, jeżeli okazałoby się, iż nie możemy wodować naszych pociągów, a pasażerowie nie mogą w nich korzystać z toalet, ponieważ PKP Intercity zakręciło kurek z wodą tylko RegioJet. Co by na to powiedzieli dziennikarze?
- głosiła wiadomość przesłana do prezesa Janusza Malinowskiego, do której dotarło wp.pl.
RegioJet potwierdza. PKP Intercity wydało komunikat
Dziennikarzom serwisu udało się skontaktować z przedstawicielami RegioJet, którzy potwierdzili, iż autorem obu wiadomości był Radim Jančura. Jak poinformował rzecznik prasowy firmy, zostały one wysłane nieformalnie "jako najszybszy sposób komunikacji". Zaznaczył też, iż otrzymali informacje o tym, iż "niektórzy przedstawiciele holdingu PKP utrudniają im wejście na polski rynek", jako przykład podając sytuację z Krakowa.
Jak sprawę skomentowało samo PKP Intercity? Spółka przesłała wp.pl krótki komunikat, w którym wskazano, iż sprawa jest w tej chwili badana przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie, zaś do czasu jej zakończenia, nie będą udzielane żadne dodatkowe komentarze. Zaznaczono, iż "PKP Intercity jako Spółka Skarbu Państwa proowadzi swoją działalność w sposób w pełni transparentny oraz zgodny z najwyższymi standardami etyki i obowiązującymi przepisami prawa". Warto tu jeszcze zaznaczyć, iż wedle informacji uzyskanych przez dziennikarzy, wprowadzenie nowych połączeń RegioJet budzi opór m.in. Kolei Wielkopolskich. Miał_ś okazję podróżować RegioJet? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.






