Święta jak zwykle minęły bardzo szybko, ale na szczęście zostały mi jeszcze prezenty :) W tym roku Mikołaj był bardzo hojny i pokazał jak wiele jest pomysłów na prezenty dla hafciarek :)
Pierwszy prezent otrzymałam z okazji Hafciarskich Mikołajek od innej hafciarki. Do samego końca nie wiedziałam, kto robi mi prezent, bo losowane jest tajne. Wiedziałam tylko komu ja robię prezent i przez kilka miesięcy zbierałam rzeczy do niego, bo większość prezentu sprowadzałam z Ukrainy.
Mikołajkowe niespodzianki otwierałyśmy na corocznym spotkaniu, które organizujemy we własnym gronie na przełomie listopada i grudnia. Takie spotkanie jest wspaniałe, przez 2-3 dni rozmawiamy o wszystkim co nas interesuje, wspólnie wyszywamy i oglądamy własne prace. Po rozpakowaniu prezentów jeszcze przez długi czas je oglądamy między sobą.
W tym roku dostałam bardzo fajny i urozmaicony prezent: ramkę do Mill Hill, wzór Dimensions, 3 drewienka, muliny, igły, bobinki i wspaniałą saszetkę podróżną na projekty z motywem Harrego Pottera.
Oprócz Mikołajek w tym roku przygotowywałyśmy we własnym gronie także kalendarze adwentowe. Przez pół roku kompletowałam prezent dla innej hafciarki i powiem, iż była to świetna zabawa. Do kalendarza miałyśmy schować małe prezenty, drobiazgi, słodycze itp. Ja dostałam kalendarz od Haftowany Zakątek i jestem zachwycona co udało się schować w 24 paczuszkach: igły, bobinki, guziczki, zawieszki, mulinę, tasiemki, ozdoby na choinkę, materiały, herbaty i słodycze. Każdy prezent sprawił mi wiele euforii i na pewno gwałtownie zagospodaruję wszystkie prezenty.
Pod choinką znalazłam 3 wzory, które musiały przybyć do mnie z USA. Są to wzory firmy Waxing Moon Designs i The Prairie Schooler.
Ponieważ nie miałam pewności, czy przesyłka z USA dotrze na czas, to zadbałam sama o swoje prezenty i zamówiłam sobie mulinę, drewienka, materiały, tamborek oraz torbę na małe projekty z Harrym Potterem.
Otrzymałam także śliczną kartkę od Eli, za którą bardzo dziękuję :)