Gdybym miała wskazać produkt do pielęgnacji włosów, który zużywam w największej ilości, byłby to bez wątpienia szampon. Myję dwukrotnie włosy, które nie są bardzo długie, ale gęste i zużywam sporo szamponu. Ostatnio razem z córką zużyliśmy szampon wzmacniający marki Vianek.
Szampon umieszczony jest w plastikowej butelce. Ma piękną kolorową etykietę, która przyciąga spojrzenie. Produkt łatwo wylewa się z opakowania, ma lekką żelową bezbarwną konsystencję. Szampon posiada bardzo przyjemny zapach, który utrzymuje się kilka godzin na włosach.
W składzie szamponu prebiotycznego znajdują się nie tylko delikatne substancje myjące, ale także te, które pielęgnują i wzmacniają włosy: gliceryna, pantenol, inulina, wyciąg z korzenia łopianu, wyciąg z kwiatów dzikiego ślazu, ekstrakt z borówki, olej rycynowy.
Prebiotyczny szampon wzmacniający jest przyjemny do stosowania. Mocno się pieni, wytwarzając gęstą i aksamitną piankę, która otula skórę głowy i włosy. Łatwo się wypłukuje. Produkt skutecznie oczyszcza, usuwając brud, kurz, pozostałości po środkach do stylizacji włosów, nie wysusza i nie powoduje swędzenia. Po użyciu szamponu skóra głowy oraz włosy są oczyszczone, odświeżone, przygotowane na dalszą pielęgnację. U mnie ten szampon trochę pląta włosy, więc po myciu stosuję odżywkę ułatwiająca rozczesywanie.
Wpis reklamowy, produkt z Pudełka Pure Beauty
