Łatwiej stanąć tyłem.
Udać, iż się nie widzi.
Nie chcemy stawać oko w oko z prawdą.
Mimo, iż wszyscy ją deklarujemy.
Okrągłe słowa.
Puste oczy.
Doklejone uśmiechy.
Plastikowy dotyk…
Obraz naszej codzienności.
Malowanie trawy na zielono.
Prawda.
Największa życiowa tęsknota.
Zakopana.
Głęboko.
Tli się.
Iskierką światła.
Nadziei.
Dlaczego taka trudna do wydobycia?
Bo wymaga zaufania, iż po drugiej stronie jest
miłość,
przyjęcie,
akceptacja.
Że jeżeli ją wypowiemy.
Jeśli się na nią odważymy.
Nie zostaniemy odrzuceni.
Że po drugiej stronie jest otwartość na przyjęcie nas
z naszą prawdą.
Fot. Sylwia Tarkowska