Pralka wypierze ubrania dwa razy szybciej. Za ten trik należy się złoty medal

W ostatnim czasie twoja pralka pierze dłużej, niż powinna? Być może popełniasz jeden z popularnych błędów, przez które urządzenie traci efektywność, a przez co wydłuża swoją pracę w nieskończoność.

Jeżeli upewniłeś się, iż to nie przypalona grzałka lub usterka elektroniczna, gwałtownie zmień szkodliwe nawyki i zastosuj sprytny trik, który pozwala zaoszczędzić czas. To prawdziwy game-changer, za pomocą którego pranie będzie krótsze bez utraty jakości czyszczenia ubrań. Szybciej je rozwiesisz i zajmiesz się innymi obowiązkami.

Może cię zainteresować: Zamiast nabłyszczacza, wlej do zmywarki to. Szklanki będą lśniły, jak lustro

Denerwuje cię, iż pralka pierze dłużej, niż wskazywałby na to wybrany program? Aby uniknąć irytacji związanej z długim czasem oczekiwania, aż urządzenie skończy pracę, przestań popełniać popularne błędy.

Częstymi przyczynami wydłużającego się czasu prania jest ładowane urządzenia po brzegi i wsypywanie do szufladek zbyt dużej ilości proszku (czy wkładania do bębna kilku kapsułek zamiast jednej).

Zrozum, że podwójna ilość detergentów w pralce nie sprawi, iż twoje tkaniny będą czystsze (100 g produktu na 5 kg prania wystarczy). Podobnie jak wpychanie do bębna na siłę kolejnych ciuchów.

W takiej sytuacji najprawdopodobniej nie będą mogły się swobodnie obracać i tym samym ich płukanie będzie dłuższe. Zalecana ładowność urządzenia to 70 procent. jeżeli jednak chcesz koniecznie wrzucić do pralki więcej ubrań, wkładaj je pojedynczo, aby uniknąć przepełnienia,

Czytaj również: Używasz takiego papieru toaletowego? Konsekwencje mogą być poważne

Czasami jeden sprytny trik jest w stanie rozwiązać problem przedłużającego się czasu prania. Może się bowiem okazać, iż przyczyną twojego problemu jest słabe ciśnienie wody, przez które bęben może napełniać się wodą choćby dwa razy dłużej.

Sprawdź, czy przypadkiem wąż, który doprowadza wodę do pralki, nie zapchał się. Odkręć go, przelej wodę i wyczyść. Dbaj o niego regularnie, a być może wizyta fachowca nie będzie konieczna. To prosty trik, o którym wiele osób zapomina.