Poznań – atrakcje, które warto zobaczyć w jeden dzień

szalonewalizki.pl 5 dni temu

Atrakcje Poznania w jeden dzień – a może na weekend w Poznaniu?

Poznań to jedno z najstarszych, polskich miast. Tych, które można poznawać warstwami – każda z nich opowiada inną historię. Od katedry na Ostrowie, przez średniowieczny rynek z trykającymi się koziołkami, rogale, pyry z gzikiem, aż po modernistyczną Bramę Poznania i chillowe miejsca nad Wartą. Byliśmy tu już wiele razy, ale wstyd przyznać, iż pierwszy raz w czasach, gdy tworzymy bloga. To był krótki wypad, więc postanowiliśmy zrobić test ile uda nam się zwiedzić w jeden dzień w stolicy Wielkopolski i zebraliśmy w poradnikowy tekst atrakcje turystyczne, które zaplanowaliśmy głównie w centrum miasta.

Większość ciekawych miejsc zlokalizowana w centrum znajduje się blisko dworca kolejowego Poznań Główny, więc podpowiadamy, iż spokojnie można tu dotrzeć pociągiem. Chociaż my zwykle podróżujemy autem, zwróciliśmy od razu uwagę na to, iż zdecydowanie warto spróbować takiej alternatywy podróży.

Nasz tekst możesz śmiało potraktować jako gotowy plan zwiedzania Poznania, bo też taki mieliśmy zamiar, by podczas tej wizyty zebrać najciekawsze atrakcje w jedną całość i sprawdzić co możesz zobaczyć w czasie wizyty w Poznaniu.

Poznań – krótka historia

Zacznijmy od tego, iż tu zaczęła się Polska. Początki Poznania sięgają połowy X wieku, gdy na Ostrowie Tumskim, książę Mieszko I przyjął chrzest. W ten sposób rozpoczynając proces chrystianizacji państwa Polan. Miasto stało się jednym z dwóch głównych ośrodków pierwszej polskiej państwowości obok Gniezna. W XII wieku gród książęcy przekształcił się w miasto lokacyjne, a Poznań zaczął się dynamicznie rozwijać.

W czasach rozbicia dzielnicowego miasto było siedzibą wielkopolskich książąt, a za panowania Przemysła II w końcu XIII wieku – stolicą królestwa. Zamek Królewski, który odwiedzisz na trasie, był świadkiem tych wydarzeń. W czasach zaborów miasto znalazło się pod panowaniem Prus, co wpłynęło na jego architekturę – symbolem tych zmian jest Zamek Cesarski. Poznań odegrał też istotną rolę podczas Powstania Wielkopolskiego, jedynego zwycięskiego zrywu niepodległościowego w historii Polski.

Dziś jest ważnym ośrodkiem akademickim, gospodarczym i kulturalnym, ale też miejscem, które dba o swoje dziedzictwo – co widać w każdym kroku.

Poznań – mapa ciekawych miejsc

Poznań – film o tym co zobaczyć 1 dzień

Co warto zobaczyć w Poznaniu?

Popularność Poznania na turystycznej mapie Polski

Miasto Poznań od lat jest jedną z popularniejszych destynacji w Polsce. Według ostatnich danych z 2023 roku, prym wiodą Kraków i Warszawa, które rocznie odwiedza około 9,5 mln turystów. Dalej jest Wrocław z 6,6 mln, a Poznań jest na równi popularny co Gdańsk, który notuje ponad 4 mln turystów w roku. Stolica Wielkopolski wyróżnia się jednak najwyższym średnim obłożeniem hoteli w Polsce na poziomie 63 %.

Ale co ciekawe:

Wiesz, iż Poznań jest najwyżej notowany w Europie, (na szóstym miejscu) pod względem liczby najlepiej ocenianych atrakcji turystycznych, za dostęp do których nie trzeba płacić? Co interesujące Gdańsk jest tuż za nim, na siódmym miejscu tego rankingu. A jak wiadomo budżet to sprawa, na którą wyjątkowo zwraca się uwagę w podróży, bo zwykle wydajemy więcej niż planujemy.

Zamek Cesarski w Poznaniu – ostatnia rezydencja cesarska w Europie

Mieszkaliśmy w hotelu NH, więc wyszło nam, iż na początek warto odwiedzić Zamek Cesarski. Zbudowany w latach 1905–1910 dla niemieckiego cesarza Wilhelma II był ostatnią rezydencją monarchiczną w Europie. Zaprojektowany przez Franza Schwechtena w stylu neoromańskim, miał podkreślać dominację Prus nad Wielkopolską.

Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku zamek służył Prezydentowi Rzeczypospolitej oraz Uniwersytetowi Poznańskiemu. Pełnił także funkcje administracyjne. W czasie II wojny światowej został przebudowany na jedną z siedzib Adolfa Hitlera – usunięto wtedy wiele oryginalnych detali, a wnętrza zyskały monumentalny, surowy wygląd. Po wojnie część wystroju została przywrócona.

Od lat 90-ych działa tu Centrum Kultury Zamek, w którym znajdują się galeria sztuki współczesnej, sala koncertowa, kino, kawiarnia i księgarnia. Warto zajrzeć na dziedziniec i wspiąć się na wieżę (jeśli jest otwarta) – roztacza się z niej panoramiczny widok na Poznań.

Ale co ważne Centrum Zamek, udostępniło około 15 sal, w tym tronową, marmurową i dawne cesarskie apartamenty. Nie popełniajcie jednak tego błędu co my. Przyszliśmy tu zaraz po śniadaniu, zdecydowanie zbyt wcześnie.

Godziny otwarcia:

  • poniedziałek – nieczynne
  • wtorek – niedziela – 12.00 do 19.00

CENY BILETÓW:

  • bilet normalny na zwiedzanie zamku z mapką – 7 PLN
  • bilet ulgowy na zwiedzanie zamku z audioprzewodnikiem – 12 PLN
  • bilet normalny na zwiedzanie zamku z audioprzewodnikiem – 15 PLN

CENY BILETÓW ŁĄCZONYCH:

  • bilet ulgowy na zwiedzanie zamku i wystaw – 25 PLN
  • bilet normalny na zwiedzanie zamku i wystaw – 30 PLN
  • bilet ulgowy na zwiedzanie zamku i wystaw z audioprzewodnikiem – 30 PLN
  • bilet normalny na zwiedzanie zamku i wystaw z audioprzewodnikiem – 35 PLN

Ciekawostka:

W dawnym gabinecie cesarza zachował się oryginalny kominek i mozaika z jego herbem.

Centrum Szyfrów Enigma – polski wkład w pokonanie III Rzeszy

Obok zamku czekało na nas niezwykle interesujące miejsce jakim jest Centrum Szyfrów Enigma. I nie jest to zwykłe muzeum. Powstało w miejscu, gdzie przed wojną mieściła się siedziba Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego Uniwersytetu Poznańskiego.

Tutaj właśnie Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski pracowali nad złamaniem kodu Enigmy, niemieckiej maszyny szyfrującej używanej przez Wehrmacht. Zrobili to przed wybuchem II wojny światowej, a ich odkrycia były najważniejsze dla sukcesów aliantów w trakcie wojny.

Ekspozycja jest świetnie zaaranżowana, multimedialna, a po wystawach prowadził audioprzewodnik, z których mogliśmy zanurzyć się w świat szyfrów, kodów i historii.

Zaczyna się od historii wysiłków naszych wybitnych matematyków, którzy próbowali rozgryźć niemiecki system szyfrowania i używali do tego m.in. grzebienia z wyłamanymi zębami. Dalej można zobaczyć historię kryptologii od czasów antycznych i pierwsze pomysły na kodowanie wiadomości.

Centrum poświęca dużo miejsca wiekowi XX-mu pełnemu wojen, gdy potrzeba szyfrowania wiadomości była szczególnie paląca.

Są repliki niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma

Jest wnętrze niemieckiego U-boota, na którym były m.in. używane, a także mapy mórz i oceanów.

Oprócz części poświęconej znaczeniu szyfrów w wojnach, jest wystawa dotycząca poznańskiego ośrodka kryptologii, oraz czasów współczesnych i przyszłości.

W ostatniej części można poznać współczesne wyzwania cyberbezpieczeństwa.

Godziny otwarcia Centrum:

  • poniedziałki – nieczynne
  • wtorek-niedziela – od 9.00 do 17.00

Ceny biletów (w cenie audioprzewodnik):

  • bilet ulgowy – 22 PLN
  • bilet normalny 28 PLN

Rogalowe Muzeum Poznania

Na 11.00 zaplanowaliśmy warsztaty w Muzeum Rogalowym w Poznaniu. Dlaczego akurat na tę godzinę zaraz wyjaśnimy. Rogalowe Muzeum to interaktywne miejsce, które zyskało popularność nie tylko dzięki tematyce, ale też luźnemu, żywemu i zabawnemu sposobowi prowadzenia pokazów. Od razu przekonujemy się, iż to zdecydowanie fajna opcja poznania receptury i historii rogala świętomarcińskiego dla najmłodszych, ale młodzież starsza, taka jak my też nie będzie się nudzić.

Receptura tego poznańskiego rarytasu, chroniona unijnym znakiem geograficznym, opiera się na cieście półfrancuskim i nadzieniu z białego maku, bakalii i orzechów.

W muzeum można na żywo zobaczyć, jak powstaje ten przysmak, a wszystko to przeplatane jest opowieściami o historii Poznania, pokazami gwarowymi i… dużą dawką humoru. Prowadzący zapraszają do uczestników do przygotowania rogali, zmieniając ich na różnych etapach tego procesu.

Czy wiesz, iż :

Historia rogali związana jest z postacią św. Marcina z Tours – rzymskiego legionisty, który według przekazu, poruszony losem biedaka, oddał mu fragment swojego płaszcza. Tę historię Kościół katolicki uznał za wzór chrześcijańskiego miłosierdzia. W ikonografii św. Marcin często przedstawiany jest na koniu, dzielący się z ubogim swoim odzieniem. Właśnie ta scena zainspirowała poznańską tradycję kulinarną. Według popularnej legendy, w końcu XIX wieku (najczęściej przytacza się datę 1891) proboszcz parafii św. Marcina w Poznaniu – ks. Jan Lewicki – podczas mszy zaapelował do wiernych, aby na wzór patrona parafii okazali serce potrzebującym. Wezwanie usłyszał cukiernik Józef Melzer, pracujący w jednej z poznańskich cukierni, który postanowił upiec słodkie rogale i rozdawać je biednym. Do akcji dołączyli inni piekarze, a tradycja rozprzestrzeniła się po całym mieście.

Godziny otwarcia:

  • codziennie w godzinach: 11:00, 12:30, 14:00, 15:30, 17:00

Okna zabytku, gdzie realizowane są warsztaty wychodzą wprost na ratusz, gdzie pojawiają się koziołki. W ciepły dzień, można je otworzyć i obserwować pokaz. Dlatego warsztaty podzielono na rogalowe i rogalowo-koziołkowe. Bilety dobrze jest rezerwować wcześniej online ponieważ pokazy są często wyprzedane.

Ceny biletów:

  • bilet ulgowy rogalowy – 35 PLN
  • bilet ulgowy rogalowo-koziołkowy – 39 PLN
  • bilet normalny rogalowy – 39 PLN
  • bilet normalny rogalow-koziołkowy – 44 PLN

Jako, iż zaplanowaliśmy nasze warsztaty na 11.00, idealnie o 12.00 mogliśmy z okien Rogalowego Muzeum Poznania zobaczyć koziołki.

Poznań – ratusz, Stare Miasto i koziołki

Stary Rynek i ratusz to absolutne cukiereczki. Tu jest naprawdę ładnie i aż chce się spędzić nie tylko chwilę. Pewnie też dlatego, iż np. ratusz jest jednym z najwybitniejszych dzieł architektury renesansowej w Polsce. Jego obecny kształt zawdzięczamy przebudowie z XVI wieku wg. projektu Giovanniego Battisty di Quadro.

To właśnie na jego wieży codziennie o godzinie 12:00 ukazują się słynne koziołki, które trykają się 12 razy, przyciągając tłumy turystów.

Legenda głosi, iż podczas uczty wydanej na cześć króla, kucharzowi spaliła się pieczeń. W panice postanowił upiec dwa młode koziołki, ale te uciekły i wspięły się na wieżę ratusza, gdzie zaczęły się trykać. Król tak się ucieszył tym widokiem, iż kazał stworzyć mechanizm koziołków – i od tamtej pory każdego dnia przypominają mieszkańcom i gościom o swojej historii.

Rynek w Poznaniu to trzeci co do wielkości rynek w Polsce i jednocześnie jeden z najładniejszych. Został wytyczony w 1253 roku, tuż po lokacji miasta. Jest otoczonymi przepięknymi, kolorowymi kamienicami, z bogatą historią i co ważne, które są niezwykle zadbane. Rynek jest sercem życia turystycznego miasta.

Na samym rynku warto zwrócić uwagę na liczne pomniki, które stoją praktycznie w każdym miejscu tej przestrzeni, na Domki Budnicze, Pręgierz, Fontannę Prozerpiny, a także odwiedzić liczne muzea. Sprawdzajcie ich dostępność na stronach internetowych, bo bywają w remoncie.

To miejsce żyje przez cały rok – od jarmarków świątecznych po wydarzenia plenerowe i koncerty, niezależnie też od pory dnia.

Fara Poznańska (Bazylika Kolegiacka)

Wychodząc z rynku ulicą Świętosławską, trafiliśmy do Poznańskiej Fary, czyli Bazyliki Kolegiackiej pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy i św. Marii Magdaleny. To prawdziwa perła architektury barokowej. Zbudowana przez jezuitów w latach 1651–1701 według projektu Giovanniego Catenazziego i Bartłomieja Nataniela Wąsowskiego, uważana jest za jedną z najpiękniejszych świątyń w Polsce.

Nam podoba się to, jak pięknie fasada bazyliki zamyka ulicę Świętosławską i przyciąga wzrok harmonią i bogatymi dekoracjami. Ale prawdziwe wrażenie robi wnętrze: monumentalne kolumny, stiuki, freski i imponujący prospekt organowy z 1876 roku. W kościele organizowane są również koncerty muzyki organowej i klasycznej. W podziemiach znajdują się krypty z pochówkami jezuitów, a także fragmenty wcześniejszych budowli.

Świątynia ocalała z największych zawieruch wojennych i do dziś pełni funkcję jednej z głównych parafii miejskich. Jest też ważnym punktem dla miłośników sztuki sakralnej i historii architektury.

Fara jest dostępna codziennie i wstęp do niej jest bezpłatny.

Ciekawostka:

Fara była wielokrotnie miejscem planu filmowego, m.in. serialu „Czas honoru”.

Zamek Królewski w Poznaniu

Niedaleko od bazyliki, na wzgórzu Przemysła stoi Zamek Królewski nazwany na cześć króla Przemysła II, który w XIII wieku wzniósł w tym miejscu rezydencję królewską. Był to jeden z pierwszych murowanych zamków w Polsce, a jednocześnie symbol potęgi Piastów. Po śmierci Przemysła i licznych zniszczeniach w czasie wojen (m.in. ze Szwedami), zamek popadł w ruinę.

Dziś możemy podziwiać jedynie rekonstrukcję, która zakończyła się w 2013 roku. W zamku działa dziś Muzeum Sztuk Użytkowych, prezentujące zbiory rzemiosła artystycznego: mebli, ceramiki, szkła, tkanin, biżuterii czy sztuki użytkowej XX wieku.

Godziny otwarcia zamku:

  • od wtorku do niedzieli- 10.00 – 17.00
  • poniedziałki – nieczynne

Ceny biletów:

  • bilet ulgowy – 13 PLN
  • bilet normalny – 20 PLN

Ciekawostka:

Warto wejść na wieżę widokową (wstęp dodatkowo płatny, 6 zł), szczególnie przy dobrej pogodzie. Z zamkowej wieży rozciąga się jeden z najpiękniejszych widoków na Poznań i panoramę Starego Miasta.

Muzeum Narodowe w Poznaniu

Dosłownie kilka kroków od zamku traficie na Muzeum Narodowe w Poznaniu. Jest to jeden z najstarszych i najważniejszych ośrodków muzealnych w Polsce. Jego historia sięga bowiem 1857 roku, kiedy to powstało jako Muzeum Sztuk Pięknych. Współcześnie mieści się w monumentalnym gmachu przy Alejach Marcinkowskiego, a jego zbiory obejmują kilka tysięcy dzieł sztuki – od średniowiecza po współczesność.

W Muzeum znajdziecie kolekcję malarstwa polskiego i europejskiego, w tym dzieła Jana Matejki, Jacka Malczewskiego, Stanisława Wyspiańskiego, Józefa Mehoffera oraz znakomita Galeria Malarstwa Obcego – z obrazami m.in. Cranacha Starszego, Brueghela, Rubensa i Moneta. Muzeum prezentuje też znakomite zbiory grafiki, rzeźby, numizmatyki oraz sztuki użytkowej.

Budynek główny muzeum łączy neoklasycystyczną architekturę z nowoczesną, przeszkloną nadbudową, którą otwarto w 2001 roku

Godziny otwarcia:

  • od środy do niedzieli – 10.00 do 17.00
  • poniedziałki, wtorki – wolne

Ceny biletów:

  • bilet ulgowy – 13 PLN
  • bilet normalny – 20 PLN
  • studenci i uczniowie – 1 PLN

Plac Wolności i Fontanna Wolności

Muzeum Narodowe wychodzi na Plac Wolności, który jest jednym z bardziej reprezentacyjnych placów miasta. To miejsce ważne dla historii ponieważ rozpoczęło się na nim Powstanie Wielkopolskie, jedyne w pełni udane polskie powstanie.

Dla upamiętnienia odzyskania wolności po 123 latach zaborów, na placu powstała również piękna Fontanna Wolności. Podobno początkowo budziła kontrwersje, ale dziś na stałe wpisała się w klimat miasta. Dwie szklane tafle symbolizują wartości wolności i przejrzystości, a fontanna działa w systemie recyrkulacji wody.

Brama Poznania

Kolejnym z miejsc, które odwiedziliśmy podczas spaceru w centrum Poznania było ICHOT (Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego), znane lepiej jako Brama Poznania. To jedno z najnowocześniejszych muzeów narracyjnych w Polsce. Zlokalizowane obok mostu Jordana, centrum opowiada historię początków państwa polskiego i samego Poznania, skupiając się na znaczeniu Ostrowa Tumskiego jako kolebki polskiej państwowości.

Bardzo nam się spodobało, bo nie jest to klasyczne muzeum z gablotami. Zamiast tego, odwiedzający podążają z audioprzewodnikiem, korzystając z nowoczesnych ekranów dotykowych, dźwięków, światła i projekcji multimedialnych. Ekspozycja podzielona jest na cztery sale tematyczne: Woda, Złoto, Witraż i Kamień, które odnoszą się do symbolicznych etapów rozwoju cywilizacji.

Z Bramy Poznania przeszkloną kładką nad Cybiną przechodzi się na wyspę do Śluzy Katedralnej. To idealny punkt startu na bliższe poznanie najstarszej części miasta.

Godziny otwarcia:

  • od wtorku do niedzieli – 9.00 – 17.00
  • poniedziałki – wolne

Ceny biletów:

  • bilet ulgowy – 22 PLN
  • bilet normalny – 28 PLN

Ostrów Tumski i podziemia katedry w Poznaniu

Podpowiadamy, iż w Śluzie Katedralnej należy oddać audioprzewodnik z Bramy Poznania i wziąć nowy na Ostrów. Wyspa jest miejscem wyjątkowym i warto poświęcić na nią trochę czasu. Tu mamy początki polskiej państwowości oraz siedziby pierwszych władców Polski czyli m.in. Mieszka I, który w 966 roku przyjął tu chrzest.

Idąc po Ostrowie możemy zobaczyć między innymi instalację, która oddaje wysokość i przekrój dawnych wałów obronnych chroniących tego miejsca przez napaściami. Trzeba przyznać, robi to wrażenie.

Dalej trafiamy na dawną Akademię Lubrańskiego, która była jedną z najstarszych uczelnią humanistycznych w kraju. Została założona w 1518 roku przez biskupa Jana Lubrańskiego. Kształciła duchownych i urzędników, ale nie nadawała stopni naukowych.

Dziś mieści się tu Muzeum Archidiecezjalne, które prezentuje zbiory od średniowiecza po współczesność.

Spacerując z audioprzewodnikiem docieramy do Archikatedry pw. świętych Apostołów Piotra i Pawła. To jedna z najstarszych świątyń w kraju. Jej historia sięga X wieku, choć obecna gotycka forma pochodzi głównie z XV wieku, z późniejszymi elementami barokowymi i neoklasycystycznymi.

Polecamy wybrać się do podziemi, które skrywają sarkofagi pierwszych Piastów: Mieszka I, Bolesława Chrobrego i innych członków dynastii.
W podziemiach katedry zobaczyć można fragmenty przedromańskich i romańskich murów, fundamenty baptysterium oraz najstarsze fragmenty katedry.

Są tam także fragmenty chrzcielnicy, w której prawdopodobnie użyto w trakcie chrztu w 966 roku.

Śródka i mural z grajkiem

Spacer po Ostrowie warto połączyć z odwiedzeniem sąsiedniej dzielnicy Śródka. Dziś dzielnicy, a niegdyś było to osobne miasto starsze niż Poznań. Co interesujące Śródka leżała też na wyspie pomiędzy Cybiną a Wartą. Jej nazwa wzięła się prawdopodobnie od słowa „środa” – dnia tygodnia, w którym odbywały się tu targi. Już w XIII wieku była to osada targowa – tętniące życiem handlowe przedmieście. Miała własny ratusz, kościoły, kramy i gospody. Mieszkali tu głównie kupcy, rzemieślnicy i ludzie kościoła z pobliskiego Ostrowa.

Dzielnica całkiem niedawno przeżyła totalną metamorfozę i jest świetnym przykładem jak można „przywrócić do życia” starą dzielnicę bez kiczu i plastiku. Ma naprawdę fajny klimat.

Śródka ma dwa punkty obowiązkowe. Pierwszym jest mural 3D – Opowieść śródecka z trębaczem na dachu i kotem w tle. Przedstawia sceny z historii dzielnicy, nawiązując m.in. do postaci księcia Władysława Odonicza. A także do legendy o trębaczu, który grał tak dobrze, iż przyciągał ludzi i zwierzęta, w tym czarnego kota.

Pewnego razu trębacz zniknął, ale kot wracał czekając na grajka.

Instalacja „Zielona symfonia” – grająca w deszcz

Jeśli byliście w Dreźnie i odwiedzaliście tamtejszą dzielnicę Neustadt to na pewno znacie grającą ścianę. Podobna instalacje pod nazwą „Zielona symfonia” powstała również na Śródce. Specjalne rynny zamontowane na elewacji jednej z kamienic grają, gdy pada deszcz.

Rynny w Poznaniu zostały zaprojektowane przez lokalnych artystów z myślą o rewitalizacji dzielnicy i nadaniu jej wyjątkowego charakteru. W słoneczne dni są tylko dekoracją, ale gdy pada – tworzą własną, niepowtarzalną melodię.

Mosty Berdychowskie i ścieżki nad Wartą

Opuszczając Ostrów Tumski i Śródkę polecamy spacer wzdłuż Warty do mostów Berdychowskich, które są szczególnie udaną konstrukcją pieszo-rowerową. Mosty Berdychowskie łączą Śródkę i Ostrów Tumski z terenami po drugiej stronie Warty.

Bardzo nowoczesne, świetnie się prezentują i gwałtownie przekonujemy się, iż to popularny łącznik dwóch brzegów rzeki. Dalej wzdłuż rzeki ciągną się błonia, które są równie popularne wśród pieszych i rowerzystów i przyznajemy, iż gdybyśmy tu mieszkali, to byłoby jedno z naszych ulubionych miejsc.

KontenerArt

Tuż za mostami Berdychowskimi trafiamy na KontenerArt – miejsce, które polecili nam lokalsi. To rodzaj sezonowego centrum kultury alternatywnej. Powstało z kontenerów morskich, przekształconych w scenę koncertową i bary. Latem realizowane są tu koncerty, silent disco, wystawy, warsztaty i pokazy filmowe. Znajduję się blisko Malty i jeziora Maltańskiego, do którego już nie zdążyliśmy tym razem, więc zapisujemy do ciekawych atrakcji na kolejną wizytę.

Miejsce przypomina nam nieco berliński Kreuzberg, ale też Stocznię Gdańską, czy lizbońskie LX Factory. jeżeli szukacie miejscówki na wychillowanie, to zdecydowanie może być KontenerArt.

Gdzie zjeść w Poznaniu?

Nie samym poznawaniem nowych miejsc człowiek żyje, a w mieście tak ortodoksyjnie celebrującym swoje tradycje kulinarne szczególnie.

Na lunch wpadliśmy do polecanej nam Republiki Róż by Andrzej Gołąbek. Kuchnia autorska, bardzo fajna obsługa, uroczy ogródek, ceny rozsądne w stosunku do jakości. Spróbowaliśmy polecanego tatara z jajkiem przepiórczym i możemy go dalej polecić.

W Poznaniu musi być rogal świętomarciński, a ten warto spróbować w cukiernik Rogal Świętomarciński przy Starym Rynku 11/17. Świeże, wyrabiane na naszych oczach zgodnie z certyfikowaną recepturą i pieczone na bieżąco, do godziny 18.00.

Były pyszne więc również polecamy.

Spacer po Poznaniu zakończyliśmy w Hotelu Kolegiackim, gdzie w ciepłe dni warto wejść na letni taras znajdujący się na samym dachu.

Tu zamówcie wielkopolski klasyk czyli pyry z gzikiem czyli ziemniaki w mundurkach podawane z twarożkiem ze śmietaną, rzodkiewką, szczypiorem, odrobiną soli i pieprzu. Był świetne, więc też rekomendujemy.

Poznań noclegi

W Poznaniu zatrzymaliśmy się na noc w Hotelu NH Poznań. Zlokalizowany lepiej niż dobrze, bo obok Zamku Cesarskiego i Centrum Szyfrów Enigma, blisko Jeżyc, na które planujemy wybrać się podczas kolejnej wizyty. Sam hotel to czterogwiazdkowy obiekt, który ma świetne, wygodne pokoje.

Do tego bardzo smaczne śniadania, o czym przekonaliśmy się o poranku kolejnego dnia. Zdjęć nie zrobiliśmy tym razem, więc uwierzcie na słowo.

Idź do oryginalnego materiału