“Znam Gracjana od ponad roku. Na początku nie chciałam budować z nim żadnego związku. Oczekiwałam raczej luźnej relacji. Poznawaliśmy swoich znajomych, ale rodzin nigdy wspólnie nie odwiedzaliśmy. Pewnego razu mama Gracjana potrzebowała pomocy i postanowiłam za niego, iż nie możemy zostawić jej w potrzebie. Wtedy poznałam ją i historię jej rozwodu. Okazało się, iż ojciec Gracjana nie traktował najlepiej jego, ani jego matki, ale teraz, po latach, chciał się zrehabilitować. Wielokrotnie go zapraszał, aż w końcu Gracjan się zgodził, a ja pojechałam tam razem z nim. Teraz trochę tego żałuję, bo zdążyłam się w Gracjanie zakochać (choć założenie było inne), a w tej chwili mam spore wątpliwości w kwestii mojego związku”.
Nie chciałam żadnego związku
Nie czułam się na to gotowa. Nie chciałam brać za nikogo odpowiedzialności, a w poważnych relacjach to niestety obowiązek.
Dobrze dogadywałam się z Gracjanem i to od samego początku. Zaczęliśmy się spotykać, ale to była przez dłuższy czas taka bardzo luźna relacja. Wprawdzie nazywaliśmy siebie nawzajem partnerami, ale nie myśleliśmy o wspólnej przyszłości.
Z tego względu również nigdy nie odwiedzaliśmy swoich rodzin. Spotykaliśmy się z przyjaciółmi, ale poznanie rodziny to byłby już kolejny etap, a ja tego nie chciałam.
Ale pewnego dnia mama Gracjana potrzebowała pomocy, o którą nie miała kogo poprosić. Zdecydowałam za niego, iż musimy ją wesprzeć w trudnym momencie.
Tak poznałam jego matkę
A wraz z nią całą historię jej małżeństwa i rozwodu. Okazało się, iż ojciec nie traktował najlepiej ani Gracjana, ani jego mamy. Pewnie to dlatego praktycznie mi o nim nie opowiadał. Mówił tylko, iż od jakiegoś czasu chce odbudować kontakt i zaprasza go do siebie, oczywiście ze mną.
Od czasu, gdy znam mamę Gracjana, jakoś mi do niego bliżej i mogę przyznać, iż się w nim zakochałam. Zaczęłam choćby myśleć o nim jak o partnerze na całe życie i gdy widziałam, iż zastanawia się nad odwiedzinami u ojca, zaczynałam go na nie namawiać. Byłam przekonana, iż naprawienie relacji z ojcem sprawi, iż Gracjan będzie spokojniejszy.
W końcu pojechaliśmy
Ojciec Gracjana przyjął nas bardzo miło i skakał nad nami przez cały nasz pobyt u niego. Zaproponował nam nawet, żebyśmy zostali na noc, z czego skorzystaliśmy.
Okazało się, iż to bardzo miły i… przystojny mężczyzna! Zauroczyłam się nim od pierwszego spojrzenia i teraz mam dylemat. Bo ojciec Gracjana podoba mi się bardziej niż on.
Niczego mu nie obiecywałam, nie planowaliśmy ślubu, choć ja miewałam już takie myśli, ale jego tata jest samotny i szuka kobiety, a z tego, co wiem, to lubi młodsze od siebie dziewczyny.
Mam ochotę rozstać się z Gracjanem i zacząć się spotykać z jego ojcem. Wydaje mi się, iż między nami naprawdę zaiskrzyło. Ale co będzie, jeżeli on jednak mnie nie zechce? Zostanę wtedy zupełnie sama, bo do obecnego partnera też nie będę miała powrotu.
To trudna decyzja, a ja mam też trochę wyrzuty sumienia. Czułam już coś do Gracjana, ale od czasu spotkania z jego ojcem, nie mogę przestać o nim myśleć. Co robić?
