Poznajcie 4 nowe azjatyckie lokale w Łodzi!

jemywlodzi.pl 3 dni temu

Kuchnia koreańska, tajska, japońska czy chińska? Zapomnijcie o sushi czy ramenie, w tych lokalach rządzi malatang, bibimbap, KFC czy dony.

Czemu tak kochamy azjatyckie smaki? Bo zawsze potrafią nas zaskoczyć swoją teksturą, aromatem, bogactwem smaków i kolorów. W Łodzi nie brakuje miejsc z naprawdę świetnym ramenem czy sushi, ale co powiecie na odkrycie nowych azjatyckich dań? Dziś poznacie cztery miejsca, w większości których możecie poznać coś zupełnie nowego dla waszych kubków smakowych. Zapnijcie pasy i zaczynamy podróż po Azji!

Kiss Kim Chi (Piotrkowska 115/119)

Zaczynamy od miejsca, w którym króluje pikantna i aromatyczna kuchnia koreańska – coraz bardziej popularna wśród młodych foodies. Inspiracją do otwarcia miejsca była Przemysław Milanowski – twórca znanych lokali Jeju Korea w Warszawie i Katowicach – który podzielił się z właścicielami Kiss Kim Chi swoją wiedzą i doświadczeniem, wspólnie też ułożyli tutejsze menu. Możecie spodziewać się tu koreańskiego street foodu z nowoczesnym twistem.

fot. Kiss Kim Chi
fot. Kiss Kim Chi

W menu znajdziecie chrupiące kurczaki KFC w formie stripsów oraz udek, albo w wersji wege chrupiących kalafiorków, wszystko obtaczane w autorskich glazurach np. gochugaru czy gochujang. Bestsellerem Kiss Kim Chi jest także bibimbap, czyli kolorowa i pożywna misa ryżu z różnorodnymi dodatkami. Wybieramy tu dodatek główny np. marynowaną wołowinę bulgogi lub opcję wege, a podstawa ryżowo – warzywna jest zawsze ta sama. Kiss Kim Chi, to także KFC bowls, ryżowe kluseczki tteokbokki czy soczysty i pikantny kurczak buldak. A co na deser? Tu zjecie m.in. Jiggly Cat – drżącą panna cottę w kształcie kotka, która podbija Tiktok i Instagram.
Godziny otwarcia: Poniedziałek – wtorek 12.00-21.00, środa – niedziela 12.00 – 22.00

fot. Kiss Kim Chi
fot. Kiss Kim Chi

Pan Pot (Piotrkowska 79)

Kolejny przystanek, to największy świeżak tego zestawienia. Lokal Pan Pot otworzył się kilka dni temu i już przyciągnął do siebie tłumy. Za czym kolejka ta stoi? Za chińskim street foodem, a dokładniej daniem malatang. Jest to sposób komponowania własnej potrawy, który może przypominać hot pot, ale z większą swobodą wyboru. Samodzielnie dobieracie dodatki, które trafią do waszych misek. Na wejściu bierzecie w dłoń swoją michę i podchodzicie do stacji pełnej dodatków: warzywa, tofu, pierożki, grzyby, makarony, owoce morza, mięso, ryby, kluski i wiele więcej. Następnie buliony, do wyboru jest 7 od bardzo ostrych po łagodne. Jest tu sporo opcji wegetariańskich i wegańskich.

fot. Pan Pot
fot. Pan Pot

Za dodatki zapłacicie 11,49 zł za 100g, do tego dodajemy koszt bulionu od 5 do 7 zł. Istnieje też opcja stir fry, czyli dodatki smażone w woku podawane z dodatkowym ryżem. Skomponowane danie możecie doprawić według własnego uznania korzystając z ogólnodostępnych przypraw. Wszystkie buliony, przyprawy, sosy i pierożki przygotowywane są na miejscu. W planach Pana Pota są promocje sezonowe i specjalne dni tematyczne, o których z pewnością poinformują na swoich social mediach. Uwaga! Lokal nie prowadzi rezerwacji, obowiązuje tu zasada walk-in.
Godziny otwarcia: Wtorek – czwartek 12.00-22.00, piątek – sobota do 21.00, niedziela do 20.00.

fot. Pan Pot
fot. Pan Pot

Limonka Centrum (6 sierpnia 1/3)

Wiele razy pytając was o dobre tajskie jedzenie polecaliście nam Limonkę na Radogoszczu, ma ona nie małą grupę swoich wiernych fanów. Trudno się więc dziwić, iż przyszedł czas na drugi lokal w centrum miasta. Limonka Centrum, to przede wszystkim luźna atmosfera, zielone wnętrze z przestronną salą i menu pełne tajskich specjałów. Tu rządzą klasyki jak pad thai, curry, zupy tom yum i dania z woka, do tego trochę autorskiego twistu.

fot. Limonka Centrum
fot. Limonka Centrum

Wśród głównych składników znajdziecie kurczaka, wołowinę, krewetki, kaczkę, tofu lub warzywa. Właściciele zaznaczają, iż dbają tu o jakość i świeżość produktów. Do Limonki przychodzi się na szybki lunch, luźne spotkanie ze znajomymi albo po tajskie na wynos. Wszystkie dania podawane są w jednorazowych eko pojemniczkach niezależnie czy jemy na miejscu czy zamawiamy na wynos. Co na deser? Oczywiście mango sticky rice. A poszukując z grupą znajomych miejsca na tajskie jedzenie i fajne koktajle, to trafiliście pod dobry adres.
Godziny otwarcia: Poniedziałek – czwartek 12.00 – 21.00, piątek i sobota do 23.00, niedziela do 22.00

fot. Limonka Centrum
fot. Limonka Centrum

DosKoi (Piotrkowska 217)

Nazwę tego lokalu możecie kojarzyć z Krakowa, gdzie Doskoi jest bardzo popularnym miejscem stworzonym przez rodowitego Japończyka Pana Keigo Kondo. Jednak nie jest to typowa japońska restauracja, w której zjecie sushi i ramen. Tu w menu króluje tradycyjna japońska kuchnia, czyli dony – miseczki z ryżem w różnych odsłonach. Znajdziecie je w sekcji dań głównych, do wyboru 9 różnych kompozycji. Wśród nich opcje mięsne z wołowiną, wieprzowiną czy kurczakiem albo wege z tofu czy warzywne. Każde danie, to też inny stopień ostrości, który oznaczony jest w menu. W karcie jest też spory wybór japońskiego curry np. Z kurczakiem karaage czy warzywami i udonem. Oprócz tego w DosKoi zjecie takie japońskie przysmaki jak natto, czyli sfermentowaną soję, smażoną ośmiornicę albo tofu z sosem sojowym i czosnkiem dętym.
Godziny otwarcia: Poniedziałek – niedziela od 12.00 do 21.00

fot. DosKoi
fot. DosKoi
Idź do oryginalnego materiału