**Telefon z przeszłości: powrót ojca** Zamknąłem drzwiczki lodówki, wycierając ręce w ścierkę. — No, teraz powinno działać. Musi zamrażać, ale lepiej sprawdzić — powiedziałem do gospodyni. — Ma pani pustą plastikową miskę? Nalejemy trochę wody i wstawimy do zamrażarki. Wieczorem zadzwonię — jeżeli woda zamarznie, wszystko gra. Wtedy znów zadzwonił telefon. Nowy klient, pomyślałem, i […]