Powiew lata + początki życia w Holandii

robertakaaa.blogspot.com 7 lat temu
Cześć i czołem! Właśnie zabrałam się do zmajstrowania pierwszego wpisu od momentu wyjazdu, który miał miejsce tydzień temu. Jak widać żyję i powiem Wam, iż miewam się dobrze... ale najpierw trochę o stylizacji i zdjęciach. Musicie mi wybaczyć, iż są one delikatnie mówiąc, lekko nieaktualne, jednak może przyda Wam się trochę słońca i pozytywnej energii!


Potrzebujemy chwilkę, zanim zaczniemy pstrykać coś w Holandii, więc zabrałam ze sobą mały zapas materiałów na posty. Nie chcę zaniedbywać bloga, tym bardziej go porzucać, więc będę starać się ze wszystkich sił, żeby wszystko szybciutko wróciło do normy.

Co do stylizacji, znajdują się w niej dwa przerobione przeze mnie elementy - rzymianki i top z frędzelkami, jeżeli chcecie podejrzeć jak je wykonałam, wskakujcie TUTAJ i TUTAJ, znajdziecie tam moje wpisy z tutorialami. Myślę, iż ze względu na panującą za oknami pogodę, nie będę się już rozwodzić nad outfitem, niech stanowi on jedynie tło do mojej dalszej opowieści.

Nasz wyjazd - myślę, iż może być to temat bardzo interesujący dla wielu osób, które chciałyby zacząć swoją przygodę z pracą za granicą. Aktualnie sami jesteśmy na etapie poznawania dosłownie wszystkiego, więc musicie dać mi jeszcze trochę czasu, jednak niebawem zamierzam opisać Wam jak wygląda taki wyjazd, praca, zarobki, koszt utrzymania itp.


Mieszkamy w Oss, z lokalizacji jesteśmy naprawdę zadowoleni, miasto jest urocze, adekwatnie zdążyliśmy się z nim już zaprzyjaźnić. Nieopodal naszego hotelu rozciągają się klimatyczne uliczki, na których znajdują się liczne sklepy, restauracje i puby, niedaleko mamy także do kilku marketów. Całe miasto to jedna wielka ścieżka rowerowa, naprawdę, kiedy słyszycie, iż Holandia jest państwem rowerów, nie ma w tym ani grama kłamstwa. Fakt ten bardzo mnie cieszy, gdyż przyszło mi dojeżdżać do pracy właśnie tym środkiem komunikacji i sprawia mi to masę frajdy (do pracy mam 2,5 km). Sprawa ma się gorzej jeżeli chodzi o sam hotel, w którym mieszkamy, ale o tym kiedy indziej, bo dużo byłby pisać.

Kiedy już się zaaklimatyzujemy, zmierzamy wybrać się do Amsterdamu, Rotterdamu, Hagi i gdzie tam nas jeszcze nogi poniosą, bo oczywiście nie możemy przegapić takiej okazji do zwiedzenia. Więc jeżeli chcecie pooglądać trochę Holandii, koniecznie wskakujcie na mojego Insta (roberta_ka_) i zostańcie tam na dłużej. ;)

Idź do oryginalnego materiału