Dziś powiedziałeś, iż ożeniłeś się ze mną, bo jestem wygodna! Cóż w tym złego? wzruszył ramionami. To aż takie straszne? Znowu w tym starym szlafroku? Krzysztof spojrzał na Kingę z niesmakiem, zapinając mankiet koszuli, jakby szykował się do bitwy. Zamarła z filiżanką kawy w dłoniach. Para unosiła się cienką strugą, parząc palce, ale nie odsunęła […]