Dla jednych to sprytny sposób na czerpanie z życia pełnymi garściami bez ograniczania się do 26 dni urlopu. Dla innych – przykry kompromis: gdy nie mogą oderwać się od laptopa, przynajmniej odpisują na maile spod palmy. W dobie pracy zdalnej „workation” to coraz popularniejszy sposób na połączenie wypoczynku z zawodowymi obowiązkami. Jakie miejsca sprawdzą się do tego najlepiej?