Postanowiłam działać radykalnie i przeszukałam pokój Emmy. W trakcie tego zajęcia przyłapała mnie moja córka Weronika.– Mamo! Co ty robisz?!

przytulnosc.pl 1 tydzień temu

Mój syn Jarosław to nasze najstarsze dziecko, mamy jeszcze córkę Weronikę, która uczy się w szkole, w starszych klasach. Niedawno Jarosław zaczął znikać na całe dnie i noce u swojej Emmy. Od początku mi się nie podobała. Zbyt prosta dziewczyna. Ale nie było innego wyjścia.

To ja sama zaproponowałam, żeby Emma przeprowadziła się do nas. Mamy dużo miejsca – dom jednorodzinny. Lepiej, żeby mieszkali tutaj. I tak planowałam, iż Jarosław, gdy się ożeni, zostanie w domu. I oto mam za to „wdzięczność”. Raz zginęły kolczyki prosto z komody, innym razem nie doliczyliśmy się srebrnych łyżek.

Tak to trwało przez dwa miesiące. Milczałam. Chciałam przyłapać Emmę na gorącym uczynku. Ale ona zachowywała się cicho, powściągliwie, jakby nic się nie działo.

Z pojawieniem się w domu narzeczonej syna, zaczęły ginąć rzeczy.

Postanowiłam działać radykalnie i przeszukałam pokój Emmy. W trakcie tego zajęcia przyłapała mnie moja córka Weronika.

– Mamo! Co ty robisz??

Wytłumaczyłam jej wszystko, a ona powiedziała, iż mnie rozumie. choćby pomogła mi w przeszukaniu. Ale niczego nie znalazłyśmy. Z goryczą musiałam przyznać, iż Emma miała w pokoju idealny porządek. Wszystko poukładałyśmy na miejsce, aby nikt nie zauważył naszej obecności.

Następnego dnia poszłam do fryzjera, ale przyszłam za wcześnie, bo mojej fryzjerki nie było jeszcze na miejscu. Drzwi do domu były otwarte. Cicho weszłam do środka i usłyszałam hałas przy pokoju Weroniki. Prawdopodobnie wróciła wcześniej ze szkoły. Przypadkiem usłyszałam, jak rozmawia przez telefon z przyjaciółką.

– Właśnie podłożyłam jej do pokoju mamine błyskotki. choćby łyżki! Wyobrażam sobie, jaki będzie wieczorem skandal. Mama wróci za godzinę. Powiem jej, iż chcę jeszcze raz poszukać, gdy Jarosław i Emma są w pracy. I wtedy znajdzie.

Co powinnam była zrobić w tym momencie? Nie wiem, jak się zachować, gdy twoje własne dziecko knuje intrygę przeciwko innej osobie. Poczekałam, aż skończy rozmowę, i złapałam ją na wyjściu z pokoju.

– I co zamierzasz zrobić z moimi błyskotkami? – zapytałam.

Weronika zadrżała.

– Ta Emma nie jest odpowiednia dla Jarosława! Jest zbyt prosta, ze wsi! Chcę, żeby się wyniosła! Nie mogę z nią żyć pod jednym dachem!

Weronika trzasnęła drzwiami i poszła, rzucając moje „błyskotki” na podłogę. Pozbierałam je. Poczekałam na Jarosława. Na szczęście przyszedł pierwszy. Opowiedziałam mu wszystko. Powiedział, iż z nią porozmawia, iż będzie łagodny i postara się jej to wytłumaczyć. Po śmierci mojego męża przejął rolę ojca Weroniki.

W końcu Weronika weszła do domu, a Jarosław podszedł do niej z uśmiechem.

– Cześć, siostrzyczko!

Nie zdążyła choćby odpowiedzieć, kiedy chwycił ją za ucho i jak małe dziecko zaciągnął do swojego pokoju. Zamknął się od środka i przez 20 minut krzyczał na siostrę.

– Czy ja nie mogę być szczęśliwy?? Myślisz, iż masz prawo wybierać mi dziewczynę?? A może powinienem zacząć podrzucać coś tym, którzy cię odprowadzają do domu? A kiedy przyprowadzisz narzeczonego, mam go również wrobić? Co ty wyprawiasz?! To już przekracza wszelkie granice! W kogo ty się zamieniłaś?!

Weronika wyszła stamtąd we łzach, uciekła do swojego pokoju i się zamknęła.

– Dlaczego tak ostro z nią postąpiłeś? – zapytałam.

– Inaczej się nie da, mamo. To już nie jest dziecko. Teraz trzeba postępować w taki sposób. Skoro miała dość rozumu, żeby kraść od własnej matki i wrabiać niewinną osobę, to już przesada.

Od tamtego dnia Weronika nie zrobiła już nic podobnego. Przeprosiła Jarosława i mnie. Emma o niczym się nie dowiedziała.

Tak to już bywa – podejrzewasz obcą osobę, tę, która najmniej ci się podoba, a winna okazuje się twoja własna córka.

Idź do oryginalnego materiału