Kropla wody spadała z kranu dokładnie na środek zaschniętej jajecznicy – tik-tik-tik. Magda zastygła przy zlewie, ściskając w dłoni gąbkę. Wczorajsza patelnia spoglądała na nią wyrzutem, obramowana żółtymi smugami i okruchami chleba. Obok sterczała miska z rozsmarowanym masłem, filiżanka z brzegiem oblepionym kawą, nóż lepki od dżemu. Sławek już odjechał do pracy w swojej wysłużonej […]