Jadwiga Kowalska weszła do klatki schodowej, w której mieszkała rodzina jej syna, pełna radosnego podniecenia. Jakie zdumienie i zachwyt wywoła jej nagłe pojawienie się, a konkretnie prezent dla ukochanej, małej buseńki, wnuczki. W ramionach trzymała półmetrowe pudełko, oplecione krzyżowo różową satynową wstążką, przyozdobione puszystą kokardą. Jadwiga nie szczędziła ani sił, ani czasu, ani pieniędzy na […]