Mediolan rozpoczął walkę z palaczami już 2021 roku. Wówczas w życie weszły przepisy zakazujące palenia wyrobów tytoniowych w takich miejscach jak przystanki, cmentarze, place zabaw, tereny sportowe czy parki. Okazuje się jednak, iż miasto nie zamierza jeszcze powiedzieć "basta". Wraz z nadejściem nowego roku zapisy te staną się jeszcze bardziej rygorystyczne.
REKLAMA
Zobacz wideo Blanka Lipińska wspomina podróże z "(Nie)Poradnika Turystycznego". Gdzie było najwięcej trudności?
Czego nie można robić w Mediolanie? Palenie może okazać się kosztowne
Jak przekazał włoski serwis milanotoday.it, nowe przepisy zaczną obowiązywać 1 stycznia 2025 roku. Wynika z nich, iż zakaz będzie dotyczył wszystkich miejsc publicznych - nie tylko parków czy przystanków, ale także wszelkich ulic. Wyjątkiem mają być przestrzenie, w których palacze mogą zachować odległość 10 metrów od innych osób. Za puszczanie dymka w miejscach niedozwolonych będą grozić mandaty w wysokości od 40 do 240 euro (170-1000 zł). Zasady dotyczą wyłącznie wyrobów tytoniowych, używanie papierosów elektronicznych przez cały czas będzie dozwolone.
Lokalni politycy wskazują, iż takie rozwiązanie ma na celu zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza oraz zachęcenie do zdrowszego stylu życia. - Mam nadzieję, iż region rozszerzy zakaz na całą Lombardię, aby dać dobry przykład. My mówimy to od lat: władza musi bronić tych, którzy nie palą - powiedział Silvio Garattini, prezes i założyciel Instytutu Badań Farmakologicznych Mario Blacks w rozmowie z ilgiorno.it.
- Jako palaczka będę pierwszą osobą, która zmieni swoje nawyki: zdaję sobie sprawę, iż egzekwowanie tego środka nie będzie proste ani natychmiastowe, ale jestem też przekonana, iż będzie to narzędzie do rozpoczęcia prawdziwej zmiany kulturowej - wyraziła nadzieje radna ds. środowiska i zieleni Elena Grandi cytowana przez agencję Ansa.
Zobacz też: Jest w Danii i Belgii. Teraz "fantazja pod niebem" powstanie w polskim uzdrowisku. "Niespotykane"
Zakaz palenia w Mediolanie. Europejskie kraje zaostrzają przepisy
W 2009 roku Rada UE wezwała kraje do zaostrzenia przepisów dotyczących palenia w miejscach publicznych. Jak możemy przeczytać na stronie Komisji Europejskiej, Belgia, Hiszpania oraz Polska należą do państw, w których w krótkim czasie udało się w dużym stopniu ograniczyć narażenie na dym tytoniowy.
w tej chwili wiele popularnych kierunków wakacyjnych decyduje się na wprowadzenie zakazu m.in. na plażach. Jak pisaliśmy w ubiegłym roku, na takie rozwiązanie zdecydował się włoski kurort Riccione nad Adriatykiem. Władze wypowiedziały wojnę palącym urlopowiczom, którzy zanieczyszczali wybrzeże. Kary za niestosowanie się do przepisów wynoszą od 25 do 500 euro. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.