W Warszawie działają przeprawy promowe, które łączą brzegi Wisły w kilku punktach. Jak czytamy na stronie wtp.waw.pl, to między innymi połączenie Cypla Czerniakowskiego i Saskiej Kępy, Mostu Poniatowskiego i Stadionu Narodowego oraz Podzamcza z zoo. Promy kursują choćby kilka razy w ciągu jednej godziny, jednak od 12 sierpnia wszyscy, którzy chcieli skorzystać z atrakcji, muszą obejść się smakiem i wybrać inne środki transportu.
REKLAMA
Zobacz wideo Triki, które pomogą wam zaoszczędzić pieniądze przy planowaniu wakacji. W te dni kupuj bilety [MAMY CZAS]
Warszawskie promy nie kursują. "Pomimo szczerych chęci, to rzeka dyktuje warunki"
We wtorek 12 sierpnia Warszawski Transport Publiczny poinformował na Facebooku, iż przeprawy promowe zostały zawieszone. Powodem jest niski stan wody w Wiśle. Tego dnia wodowskaz na bulwarach wiślanych wskazywał 35 centymetrów.
Pomimo szczerych chęci, to rzeka dyktuje warunki i ponownie zadecydowała o zawieszeniu kursowania promów WLT. Przepraszamy za niedogodności.
Okazuje się, iż jest coraz gorzej i poziom wody wciąż się obniża. Jak podaje portal komunikaty.tvp.pl, 14 sierpnia o godzinie 7.00 wodowskaz na Bulwarach Wiślanych wskazywał zaledwie 26 centymetrów. Rekord padł jednak 8 lipca bieżącego roku, kiedy rzeka na bulwarach miała zaledwie 11 centymetrów. To był najniższy stan Wisły od początku pomiarów.
Do Polski nadciągnęła fala upałów. Wysokie temperatury opanują niemal cały kraj
W najbliższych dniach nie zapowiada się, by sytuacja miała się zmienić. Polskę zalała fala upałów, która ma utrzymać się co najmniej do niedzieli. W komunikacie IMGW ostrzega, iż termometry znacznie przekroczą 30 stopni Celsjusza. Drugi stopień zagrożenia upałami obowiązuje w województwie zachodniopomorskim, lubuskim, dolnośląskim, opolskim, śląskim, wielkopolskim i łódzkim. Pierwszy stopień zagrożenia ogłoszono w mazowieckim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, świętokrzyskim, małopolskim i podkarpackim. Jak radzisz sobie w upały? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.