Ponad tysiąc złotych co miesiąc przez 3 lata. Na taki dodatek czekali wszyscy

wrc.net.pl 1 rok temu

Nie jest tajemnicą, iż im bliżej wyborów tym słowo dodatek, coraz częściej pojawia się w mediach. Najbardziej popularnym stał się dodatek 500+, który miał podnieść dzietność oraz dodatek na węgiel, który wspierał Polaków zimą. To jednak nie koniec korzyści, jakie zaoferują obecni rządzący. Dlaczego?

Dodatek 1500 zł co miesiąc dla wielu Polek

Nowa propozycja na wsparcie domowych budżetów trafi tym razem do Polek, a będzie to dodatek dla babć. Było becikowe, to może być przecież także babciowe. Z taka propozycją wyszedł sam Donald Tusk, który poinformował o niej na spotkaniu wyborczym w Częstochowie.

Zaproponujemy 1500 zł babciowego dla każdej mamy, która chciałaby po urlopie macierzyńskim wrócić do pracy – powiedział Tusk.

To oznacza, iż nowy dodatek to tak naprawdę pomoc finansowa na powrót do pracy, Polek, których nie stać na opiekunki. Warunkiem jego otrzymania ma być właśnie powrót do aktywności zawodowej Polek. Dodatkowo mogą liczyć na rządowe świadczenia tj. 500 plus.

– Kobieta, która zdecyduje się, iż jednak chce wrócić do pracy i otrzyma te 1500 złotych, które może przeznaczyć na żłobek, na opiekę, może też podzielić się tymi pieniędzmi z tą przysłowiową, symboliczną babcią – wyjaśnił kwestię nazewnictwa proponowanego świadczenia Tusk.

iStockphoto

Do kiedy Polki mogą liczyć na „babciowe” świadczenie?

Dodatek zwanym „babciowym” wypłacany co miesiąc ma stanowić wsparcie dla kobiet aż do ukończenia trzeciego roku życia dziecka. To wiek w któym Polki moga się już starać o umieszczenie dziecka w przedszkolu, między rówieśnikami.

– „Babciowe”, czyli 1500 złotych miesięcznie dodatku dla babć. Będzie to comiesięczny dodatek do trzeciego roku życia dziecka, czyli momentu, gdy można je wysłać do przedszkola – informował przewodniczący PO.

To rozwiązanie ma na pewno wiele zalet. Pozwala na aktywizację zawodową mamy, których nie stać na opiekę nad dzieckiem. Ponadto tę kwotę można też wykorzystać na wsparcie rzeczywistej babci dziecka w zamian za opieką nad dzieckiem.

Matka jak chce, wraca do pracy, ma trochę więcej środków, tymi środkami dzieli się, po to, żeby dziecko miało opiekę. A z punktu widzenia nas wszystkich jako całości państwa nikt nie traci na tym, bo jak (kobieta) wraca do pracy, zaczyna płacić różne składki, to one i tak do budżetu wrócą mniej więcej w tej wysokości, a choćby większej niż te 1500 zł – argumentował Donald Tusk, cytowany przez Infor.pl.

Projekt ustawy, wprowadzającej dodatek „babciowy” pojawi się wrótce. Szczegóły podane będą do wiadomości publicznej. Wiadomo, iż w czasie przedwborczej gorączki zobaczymy pewnie jeszcze rózne inne propozycje na dodatkowe środki w domowych budżetach. Dobrze jednak wiedzieć, iż są warianty, które pozwalają jednocześnie zyskać środki i nie stracić ich w budżecie państwa.

NIE PRZEGAP

Idź do oryginalnego materiału