Miliony złotych, ponad dekada pracy i kilkanaście odnowionych pojazdów – tak wyglądają rachunki MPK w Krakowie za utrzymanie zabytkowego taboru. Od 2014 do końca sierpnia 2025 roku spółka wydała na ten cel dokładnie 12 681 691 zł.
Wydatki rozkładały się różnie w poszczególnych latach. Najmniej – nieco ponad 252 tys. zł – przeznaczono w 2015 roku. Najwięcej pochłonęły prace w 2018 roku, kiedy koszty przekroczyły 1,9 mln zł. W kolejnych latach nakłady utrzymywały się zwykle na poziomie od 800 tys. do 1,4 mln zł rocznie, a w 2024 roku wyniosły 1,6 mln zł. Do końca sierpnia 2025 roku MPK wydało już ponad 780 tys. zł, a rok wciąż się nie zakończył.
W tym okresie do ruchu przywrócono 11 tramwajów i 5 autobusów. Na liście znalazły się m.in. wagony N20, 4N, GT6 a także autobusy Jelcz 272 MEX czy Ikarus 280. Wszystkie one wymagają regularnych napraw i renowacji, zanim wyjadą na krakowskie ulice w ramach Krakowskiej Linii Muzealnej lub podczas parad.
Szczegółowe kosztorysy pokazują skalę wydatków. Remont wagonu KSW pochłonął 369 tys. zł – 197,9 tys. zł to robocizna, 132,7 tys. zł materiały, a 38,5 tys. zł usługi zewnętrzne. W spisie zakupów znalazło się ponad 80 pozycji: łożyska liniowe za 23,6 tys. zł, przewody Radox za 17,9 tys. zł, korpus solenoidu za 9,7 tys. zł, koła hamulcowe po 7,5 tys. zł, sprzęgi po 5 tys. zł, a także tarcica dębowa, szyby i elementy z mosiądzu. Większość części trzeba było wykonywać na zamówienie według historycznych rysunków technicznych.
Finansowanie tych działań nie pochodzi z miejskiej dotacji. MPK wskazuje cztery źródła: przychody z reklam, wpływy z obsługi linii muzealnych, środki z bieżącej działalności remontowej oraz zysk z usług zewnętrznych. W latach 2014–2025 prace wykonywane na rzecz innych miast przyniosły spółce 1,6 mln zł zysku. Dodatkowo podpisane już umowy na dwa kolejne wagony opiewają na 1,2 mln zł.
Na liście kosztów znajdują się również wydatki na transport. Zabytkowe tramwaje wymieniane są między miastami, a koszty przewozu dzielone są po połowie. Przewiezienie wagonu do Warszawy kosztowało 12,7 tys. zł, a do Poznania – 11,1 tys. zł. Autobusy nie były dotąd przedmiotem takich wymian.
Renowacje nie są prowadzone przez osobny zespół. MPK nie utrzymuje stałej brygady zajmującej się wyłącznie zabytkami – pracownicy są oddelegowywani do tych zadań w zależności od kwalifikacji i bieżących potrzeb. Oznacza to, iż przy jednym wagonie mogą pracować osoby na co dzień zajmujące się nowoczesnym taborem, a przy kolejnym – specjaliści od elektryki czy stolarki, których wiedza pozwala odtworzyć elementy sprzed kilkudziesięciu lat. Koordynacją zajmuje się Kierownik Stacji Obsługi i Remontów, a decyzje o zakresie działań podejmuje zarząd spółki.
W 2025 roku, do końca sierpnia, tramwaje w ramach Krakowskiej Linii Muzealnej przejechały 1914 kilometrów, a autobusy 2794 kilometry.