w okresie zimowym 2025/2026 klasyczne czapki z pomponem i typu beanie muszą ustąpić miejsca. Teraz do gry wracają eleganckie i wełniane "pillboxy", znane większości jako... toczki. Ich nazwa nie wzięła się znikąd. Chodzi o podobieństwo do cylindrycznych pojemników na leki. Współczesne modele są bardziej praktyczne niż ich starsze odpowiedniki. Czym się charakteryzują i na czym polega ich fenomen?
REKLAMA
Zobacz wideo Viki Gabor nagrywała w Wielkiej Brytanii. "W Polsce mówią, iż mniej znaczy lepiej"
Jakie czapki będą modne na zimę 2025 roku? "Pillbox" niczym wisienka na torcie każdego looku
Ten retro fason w stylu "Parisian chic" zdobywa serca fashionistek. Toczki łączą w sobie minimalistyczny design z luksusowym wykończeniem. "Pillbox" nie tylko pięknie komponuje się z długimi płaszczami, ale także dodaje stylizacji nonszalancji i wyrafinowania. Optycznie wysmukla twarz i dodatkowo nadaje elegancki akcent każdemu outfitowi. Nowoczesna wersja klasycznego nakrycia głowy jest większa, bardziej miękka i elastyczna. Przez co staje się nie tylko stylowym, ale także praktycznym dodatkiem na zimę. Można go naciągnąć na uszy, co czyni go atrakcyjną opcją na zimę, ponieważ chroni przed mrozem.
Jak wygląda toczek? Najmodniejsze nakrycie głowy 2025 dopasujemy do płaszcza i kurtki
Projektanci inspirację czerpią z kultowych lat 60. Wówczas to Audrey Hepburn i Jacqueline Kennedy Onassis uczyniły "pillbox" synonimem szyku. Dziś dopasujemy go zarówno do casualowych, jak i bardziej wyrafinowanych stylizacji. Najlepiej łączyć z minimalistycznymi elementami garderoby.
Doskonale komponują się z długimi wełnianymi płaszczami, oversize'owymi swetrami, dopasowanymi sukienkami midi czy też spodniami cygaretkami. Do wyboru mamy modele wykonane m.in. z kożucha, wełny i sztucznego futra. Każda kobieta znajdzie więc egzemplarz idealny.














