Niewzruszony Cyrk Polimera Obfitego
jak bęben pralki w slapstickowym pornusie
(mery! mery! słodziutkie polimery! japa tam!
ale gdzie żeś? w akrylowej jaskini na turnusie?)
ZALECA Z NIESPOŻYTĄ WERWĄ:
1. Oskórować obślizgłe oktopusy (można na wynos)!
2. Nażreć się Ruchu. Filetować Światy. Zarumienić Myśl. Podłą jak Gips!
3. Polepioną na ślinę Dzikość Żołądka podarować Nogom Izoldy Morgan
(darowane tuczy rozkoszniej: wszystko stoczy w ogon)!
4. Mglistemu pojęciu przeciwstawić pojęcia rozwidnione!
5. Rzucać perły w wieprze, wieprze w paszarnię
(kamienie na szaniec, wjazd dłutem na banię)?
6. Co to? Jakaś obślizgła mapa? (Co? Rozrosłe w środek pstro) :/
7. Moje ciało mówi do mnie, ale niech gada do stopy…
8. Na śliskie komety! To dżdżokutanica czy tylko kraken?!
9. Być ością i skrzelem akwenu. Jonaszem Skwaszeńcem wydalonym z Historii.
10. Zodiakalny kornik, a taki niegramotny :/
11. Leżę i pytam: gdzie jest moja chcica?
(chcę parzyć się z życiem jak świrnięta sinica. Wiesz która)??
12. Randewu z gitarką, szurgam sobie klasyki polimercora
(takie jak: Kardynalscy siepacze styropianu czy też Pylista szoferka łowcy skórek).
















Czemu obcy zabrał kapuśniak a zostawił TAKIE RZECZY?
Wszechświat nie jest obojętny. Kopie, śpiewa, czasem jęczy.
Coś się zepsuło i nie było mnie.
NIE BYŁO MNIE
COŚ TAM SIĘ RODZI
COŚ TU TRUCHLEJE
Patryk Kosenda