Półwysep Pelješac – przewodnik po najpiękniejszych miejscach, historii i atrakcjach regionu

naszepodroze.edu.pl 3 dni temu

Czas czytania: 13 minutOstatnia aktualizacja 8 godzin by Magdalena Na pierwszy rzut oka Półwysep Pelješac może wydawać się tylko jednym z wielu zakątków Dalmacji. Jednak jeżeli dasz mu szansę, odkryjesz region, który od wieków kusił podróżników, kupców i poetów. Leżący na przecięciu kulturowych i handlowych szlaków półwysep od wieków pełnił strategiczną rolę w regionie Adriatyku. Z jednej strony oddzielony od lądu głębokimi wodami Neretwy, z drugiej zanurzony w winnicach. W tym przewodniku zabiorę Cię w drogę przez najważniejsze miasteczka, starożytne ruiny, średniowieczne fortyfikacje i najpiękniejsze plaże Pelješca. Podpowiem gdzie zjeść ostrygi prosto z hodowli i inne pyszne dania. Planujesz wakacje na Pelješac? Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej. Gdzie znajduje się Półwysep Pelješac? Półwysep Pelješac położony jest w południowej Dalmacji, w południowo-wschodniej części Chorwacji. Rozciąga się wzdłuż wybrzeża Adriatyku, równolegle do wysp Korčula i Mljet. Półwysep jest naturalnym przedłużeniem lądu chorwackiego, wychodzącym w morze na długości około 65 kilometrów. Od wschodu ogranicza go Zatoka Mali Ston, a od zachodu otwarte wody kanału Pelješac, oddzielające go od wyspy Korčula. Dzięki otwarciu mostu Pelješac, zlokalizowanego w pobliżu miejscowości Komarna i Brijesta, dojazd na półwysep jest dziś łatwiejszy niż kiedykolwiek wcześniej, bez potrzeby przejazdu przez terytorium Bośni i Hercegowiny. Jak dojechać z Polski na Półwysep Pelješac? Z Polski na Pelješac można dojechać samochodem, co wciąż jest jednym z najczęściej wybieranych rozwiązań przez turystów podróżujących po Bałkanach. Najszybsza trasa prowadzi przez Czechy, Austrię i Słowenię. Po przekroczeniu granicy chorwackiej wystarczy kierować się autostradą A1 w kierunku południowym, aż do zjazdu na Ploče. Tam zaczyna się droga prowadząca do mostu Pelješac, który łączy ląd stały z półwyspem. Cała trasa z Warszawy zajmuje przeciętnie około 16–18 godzin jazdy, w zależności od natężenia ruchu oraz długości postojów. Z południowej Polski, na przykład z Krakowa, czas przejazdu skraca się do około 15 godzin. Alternatywnie można dotrzeć samolotem do Dubrownika lub Splitu i dalej kontynuować podróż samochodem, autobusem lub wynajętym pojazdem. Z Dubrownika podróż zajmuje około 2 godzin, natomiast ze Splitu około 3,5 godziny. Dlaczego warto zwiedzić Półwysep Pelješac? Pelješac to miejsce, które łączy dzikość krajobrazu z wyrafinowaniem kultury. To tutaj natura i historia spotykają się w harmonii, której próżno szukać w zatłoczonych kurortach. Wąskie, wijące się drogi prowadzą przez winnice, gaje oliwne i rybackie wioski, gdzie czas jakby się zatrzymał. Stare fortyfikacje w Stonie, potężne jak mur chiński, przypominają o strategicznym znaczeniu półwyspu w średniowieczu. Orebić, dawny port kapitanów, zachwyca elegancją kamiennych rezydencji i widokiem na wyspę Korčula. Dzika plaża Duba, ukryta między skałami i sosnami, to jedno z miejsc, gdzie można naprawdę uciec od cywilizacji. Region ten oferuje również coś dla ciała i ducha. Możesz tu wędrować po górskich szlakach, kąpać się w przejrzystych wodach, odwiedzać lokalne winnice i delektować się ostrygami z zatoki Mali Ston. Pelješac nie potrzebuje billboardów i głośnych atrakcji. Wystarczy jedno spojrzenie z punktu widokowego nad Janjiną, by zrozumieć, iż to jedno z tych miejsc, do których chce się wracać – bez względu na to, ile razy się je odwiedziło. Wielki pożar z 2015 roku W lipcu 2015 roku Półwysep Pelješac nawiedził jeden z największych pożarów w historii współczesnej Dalmacji. Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie przez wysuszone lasy sosnowe, gaje oliwne i nieużytki porośnięte makią. Żywioł objął przede wszystkim okolice miejscowości Trstenik i Ponikve, a jego skala była tak duża, iż dym unosił się nad wybrzeżem przez wiele dni. Ponad tysiąc hektarów naturalnego krajobrazu uległo zniszczeniu. Ewakuowano mieszkańców i turystów, a strażacy zmagali się z ogniem w trudnym, górzystym terenie. Pożar ten pozostawił głębokie ślady w lokalnym ekosystemie i gospodarce regionu, szczególnie dotykając winnice, uprawy oliwek i infrastrukturę turystyczną. Jednak dzięki wysiłkowi społeczności lokalnej, z pomocą wolontariuszy oraz organizacji ekologicznych, Pelješac odzyskał swoje piękno w kolejnych sezonach. Po latach krajobraz uległ odbudowie, a zgliszcza stały się przestrogą, ale też świadectwem siły i solidarności mieszkańców. Dziś odwiedzając te okolice, zobaczysz nowe nasadzenia, odbudowane winnice i zieloną linię życia odradzającą się na tle wypalonych stoków. Historia Półwyspu Pelješac Choć dzisiaj Pelješac kojarzony jest głównie z wakacjami, winem i spokojem, jego historia jest znacznie bardziej dynamiczna i burzliwa. Ślady osadnictwa na tym terenie sięgają czasów prehistorycznych. Znaleziska archeologiczne wskazują, iż już w epoce brązu i żelaza ludzie zamieszkiwali ten skalisty, ale żyzny teren. W starożytności obecność zaznaczyli tu Illyrowie oraz Grecy, a później Rzymianie, którzy pozostawili po sobie fragmenty dróg, murów i osad. Od średniowiecza Pelješac zyskiwał na znaczeniu, zwłaszcza jako punkt strategiczny na drodze do Dubrownika. W XIV wieku półwysep został włączony do Republiki Dubrownickiej, co zapewniło mu okres stabilizacji, rozwoju gospodarczego i militarnego. Z tego czasu pochodzą monumentalne mury miejskie Stonu, będące jednym z największych kompleksów fortyfikacyjnych w Europie. Po upadku Republiki i w wyniku rozbiorów napoleońskich, Pelješac przeszedł pod panowanie Austro-Węgier, a później znalazł się w granicach Jugosławii. Dopiero w latach 90. XX wieku stał się częścią niepodległej Chorwacji. Współczesny Pelješac zachował swój unikatowy charakter, będąc miejscem, w którym historia przenika się z naturą. Ston – miasteczko murów, soli i historii Na samym początku półwyspu, zaraz po zjeździe z mostu lub drodze od strony Dubrownika, znajduje się Ston – jedna z największych pereł całego regionu. To niewielkie miasteczko słynie przede wszystkim z najdłuższych fortyfikacji w Europie, które ciągną się przez wzgórza ponad miastem. Mury obronne Stonu, mające pierwotnie ponad 7 kilometrów długości, pełniły nie tylko funkcję militarną, ale również chroniły to, co dla Republiki Dubrownickiej było najcenniejsze – saliny. Warzelnia soli w Stonie działa nieprzerwanie od czasów rzymskich i do dziś jest jednym z niewielu miejsc w Europie, gdzie sól produkowana jest tradycyjnymi metodami. Proces ten, oparty na naturalnym odparowywaniu wody morskiej, daje produkt niezwykle ceniony przez smakoszy i kucharzy. Spacerując po Stonie, można podziwiać również średniowieczne budowle, barokowe rezydencje, stare cysterny i wąskie uliczki z kamienia, które prowadzą do pobliskiego Mali Ston. Ta mniejsza część miasta to prawdziwy raj dla miłośników owoców morza. Ostrygi i małże hodowane w Zatoce Mali Ston uważane są za jedne z najlepszych w całej Europie. Ston to także doskonały punkt wypadowy na resztę półwyspu. Jego położenie, pomiędzy morzem a górami, sprawia, iż można tu równocześnie wypoczywać na plaży i zdobywać szczyty. Niewielka odległość od Parku Przyrody w okolicach Slano i Dubrownika czyni ze Stonu doskonałą bazę wypadową na jednodniowe wycieczki. Orebić – miasto kapitanów i najpiękniejszych widoków na Adriatyk Na zachodnim krańcu półwyspu leży Orebić, miejscowość, która przez wieki była jednym z najważniejszych ośrodków żeglugowych na całym wybrzeżu Dalmacji. Znana jako miasto kapitanów, Orebić wydał dziesiątki słynnych żeglarzy, a wiele z zachowanych do dziś willi należało do rodów morskich, które dorobiły się fortun na handlu, żegludze i rybołówstwie. Spacerując ulicami Orebića, można dostrzec eleganckie, XIX-wieczne rezydencje otoczone ogrodami palmowymi i cyprysami, które przypominają o jego bogatej przeszłości. Najbardziej charakterystycznym miejscem jest klasztor Franciszkanów z XV wieku, położony na wzgórzu nad miastem. Stąd rozpościera się jeden z najpiękniejszych widoków w całej Dalmacji – panorama na wyspę Korčula, z której pochodził sam Marco Polo, oraz lazurowe wody kanału Pelješac. Wnętrze klasztoru skrywa cenne dzieła sztuki sakralnej oraz grobowce wybitnych kapitanów morskich. Orebić to także centrum plażowania i sportów wodnych. Tutejsze plaże, jak Trstenica, oferują zarówno miejsca z drobnym żwirem, jak i dzikie zatoczki wśród sosen. Woda w tej części Adriatyku jest wyjątkowo czysta i spokojna, a korzystne wiatry czynią okolicę atrakcyjną dla windsurferów i żeglarzy. Z portu w Orebiću regularnie kursują promy i wodne taksówki na wyspę Korčula, dzięki czemu można łatwo zaplanować jednodniowy wypad. Wieczorem Orebić zamienia się w spokojną, romantyczną przystań. Nabrzeże pełne jest restauracji i konob, w których serwowane są świeże owoce morza, grillowane ryby, a także lokalne wino Dingač, pochodzące z winnic porastających strome stoki wzgórz ponad miastem. Dla tych, którzy lubią piesze wędrówki, Orebić oferuje dostęp do szlaków prowadzących na szczyt góry Sveti Ilija (961 m n.p.m.), z którego roztacza się zapierający dech w piersiach widok na cały półwysep. Trpanj i Janjina – dwa różne oblicza środkowego Pelješca W północnej części półwyspu, naprzeciwko portu w Ploče, leży Trpanj – niewielka, ale niezwykle urokliwa miejscowość, znana z naturalnych plaż, leczniczych błot i spokojnej atmosfery. To najstarsze miasto na półwyspie, zamieszkałe nieprzerwanie od czasów starożytnych. Trpanj przyciąga turystów, którzy pragną ciszy, relaksu i kontaktu z naturą. W zatoce Blace znajduje się niewielkie jezioro z błotem borowinowym, które od pokoleń używane jest do leczenia reumatyzmu i schorzeń skóry. W okolicy nie brak też plaż z drobnym kamieniem i łagodnym zejściem do morza, idealnych dla rodzin z dziećmi. Janjina, położona bardziej centralnie, to spokojna osada, której największym skarbem są winnice i tradycje enologiczne. To właśnie tutaj dojrzewa Plavac Mali, szczep winorośli, który dał światu wino Dingač – jedno z najsłynniejszych win Chorwacji. Miejscowe gospodarstwa zapraszają do degustacji, a gościnność właścicieli i ich opowieści o trudach pracy na stromych stokach sprawiają, iż wizyta zamienia się w autentyczne doświadczenie kulturowe. W Janjinie znajdziesz także przykłady architektury wiejskiej, stare kaplice, mury obronne i punkty widokowe na wnętrze półwyspu. Obie miejscowości – Trpanj i Janjina – pokazują różne oblicza Pelješca: jedno zanurzone w przyrodzie i uzdrowiskowej ciszy, drugie – głęboko zakorzenione w rytmie pracy winnic i domowym cieple dalmatyńskiej prowincji. Dingač – perła wśród chorwackich win i symbol tożsamości Pelješca Nie sposób opowiadać o Pelješcu, nie wspominając o Dingaču – jednej z najsłynniejszych chorwackich apelacji winiarskich. Ten niewielki region rozciąga się na stromych, kamienistych zboczach południowej strony półwyspu, pomiędzy wioskami Potomje, Borak i Trstenik. To tutaj, na skalnych tarasach nasłonecznionych przez ponad 2800 godzin rocznie, uprawia się szczep winorośli Plavac Mali, z którego powstaje wino o nazwie Dingač. Już w 1961 roku Dingač jako pierwsze chorwackie wino otrzymał status chronionego pochodzenia geograficznego, co do dziś stanowi o jego prestiżu. To wino o głębokim kolorze, złożonym bukiecie i pełnym, mocnym smaku, w którym wyczuwalne są nuty ciemnych owoców, ziół, śródziemnomorskiej makii, a choćby słonego wiatru bora. Wszystko to zawdzięcza unikalnemu terroir – glebie, klimatowi i ludzkiej pasji, przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Najbardziej widowiskowy fragment regionu Dingač można podziwiać, pokonując tunel pod górami od strony Potomje, wykuty manualnie przez lokalnych winiarzy jeszcze w połowie XX wieku. Po jego przekroczeniu otwiera się zapierający dech w piersiach widok na strome zbocza porośnięte winoroślą, opadające wprost do lazurowego Adriatyku. To miejsce niemal mistyczne, w którym natura i kultura łączą się w jedno. Wizyta w winnicach Dingač to punkt obowiązkowy dla wszystkich, kto chce zrozumieć duszę Pelješca. Wiele rodzinnych gospodarstw oferuje degustacje i zwiedzanie piwnic, a gospodarze z dumą opowiadają o tradycji, zmaganiach z trudnymi warunkami i unikalnych metodach produkcji. Każda butelka tego wina to nie tylko smak, ale i historia – zaklęta w szkle, słońcu i soli. Most Pelješac – inżynieryjny symbol jedności Chorwacji Jeszcze do niedawna podróżowanie na Półwysep Pelješac wiązało się z koniecznością przekroczenia granicznego punktu Neum, jedynego wyjścia Bośni i Hercegowiny nad Adriatyk. Choć odcinek liczył zaledwie kilkanaście kilometrów, wymagał dwukrotnej kontroli paszportowej i często generował korki. Wszystko zmieniło się w 2022 roku, kiedy po wielu latach planów i budowy oddano do użytku most Pelješac. Most ten to jedno z największych przedsięwzięć inżynieryjnych we współczesnej historii Chorwacji. Liczy 2,4 kilometra długości i łączy miejscowość Komarna na kontynencie z punktem Brijesta na półwyspie. Dzięki niemu Pelješac stał się bezpośrednio połączony z resztą kraju, bez konieczności wjazdu na teren Bośni. Budowa mostu trwała cztery lata, a za jego projekt i wykonanie odpowiadało chińskie konsorcjum, co samo w sobie było wydarzeniem polityczno-gospodarczym. Most zaprojektowano jako konstrukcję estetyczną, odporną na silne wiatry i sejsmiczne wstrząsy, które nie są rzadkością w tym regionie. Jego oddanie do użytku było świętowane jak moment historyczny, zarówno dla Pelješca, jak i całej Dalmacji Południowej. Nowa infrastruktura drogowa w postaci tzw. drogi pelješackiej (Pelješki put), która biegnie przez wnętrze półwyspu, umożliwia szybsze, wygodniejsze i bezpieczniejsze podróżowanie z Dubrownika i Splitu. Droga ta prowadzi przez wzgórza, tunele i estakady, minimalizując wpływ na krajobraz naturalny i przyrodnicze bogactwo regionu. Dzięki temu dojazd do takich miejscowości jak Orebić, Trpanj czy Janjina nigdy nie był łatwiejszy. Most Pelješac to jednak nie tylko inwestycja techniczna. To również symbol jedności Chorwacji, której terytorium przez dekady było rozdzielone. Mieszkańcy regionu zyskali nie tylko nowe połączenie drogowe, ale także nowe możliwości gospodarcze, turystyczne i społeczne. Od momentu otwarcia mostu liczba turystów na Pelješcu zauważalnie wzrosła, a infrastruktura stale się rozwija. W kolejnym kroku mogę przejść do opisu najpiękniejszych plaż Pelješca. Czy mam kontynuować? Plaże Półwyspu...

Idź do oryginalnego materiału