Półwysep Pelješac jest Wam pewnie bardzo dobrze znany. W szczególności, jeżeli często zaglądacie do Chorwacji lub często przez nią przejeżdżacie. Aktualnie jest on dużo lepiej skomunikowany z resztą kraju. A to wszystko za sprawą oddanego do użytku w 2022 Pelješkiego mostu. Zarówno budowlę tę, jak i sam półwysep postanowiliśmy odwiedzić podczas wiosennej wizyty na Bałkanach. Przy okazji udało nam się zobaczyć kilka miejsc, które pominęliśmy podczas wcześniejszych wizyt. Dlatego zabieramy Was na małą wycieczkę po centralnej i południowej części Półwysepu Pelješac.
Pelješki most
Zacznijmy jednak od tego, jak na Półwysep Pelješac można się dostać. Opcji jest kilka. jeżeli będziecie podróżować od strony Dubrownika, to po prostu wjedziecie na niego na wysokości Stonu. jeżeli jednak będziecie jechać z północy, tak jak my, to wtedy do wyboru macie prom z Ploče (wiadomo, odpłatny), jak i przejazd Pelješkim mostem, którego budowa zakończyła się w 2021 roku. Rok później został oddany do użytku. Zaprojektowany został przez słoweńskiego inżyniera Marjana Pipenbahera. Most ma 2404 m długości, ok. 23 m szerokości,13 przęseł oraz pylony mające 240 m wysokości (liczone od dna morskiego).
Na wjeździe na most, po obu stronach, znajdują się parkingi, z których podziwiać można tę imponującą konstrukcję. My zatrzymaliśmy się na parkingu od strony miejscowości Komarna. Znajduje się tu sporo miejsc parkingowych, jak i wiaty piknikowe czy bezpłatne toalety. Jest dobry punkt, z którego można zrobić zdjęcia mostu oraz jego malowniczej okolicy. My dodatkowo skorzystaliśmy z drona, by jeszcze szerzej spojrzeć na most.
Sam przejazd nim zajął nam dosłownie chwilę. W marcu ruch był znikomy. Ale w okresie na pewno musicie się liczyć z większą ilością aut na trasie. Za mostem, już na Półwysepie Pelješac będziecie mogli przejechać się nowym fragmentem drogi z tunelami, jeżeli skierujecie się ku Dubrownikowi. My jednak udaliśmy się w przeciwnym kierunku.
Spomenik palim borcima NOVJ i žrtvama fašizma
Naszym pierwszym celem na półwyspie był kolejny do kolekcji jugosłowiański pomnik. A dokładniej Spomenik palim borcima NOVJ i žrtvama fašizma, który znajduje się przy drodze nr 414. Upamiętnia on partyzantów i ofiar faszyzmu poległych w trakcie II wojny światowej. Monument składa się ze strzelistego pylonu wyrastającego z okrągłego placyku, do którego od drugi biegnie krótka, zadrzewiona aleja. Placyk otacza z jednej strony mur z płaskorzeźbami. Atutem pomnika są rozciągające się z jego okolic widoki na góry i morze. Jedynym elementem nieco może psującym odbiór tego miejsca, są ruiny jugosłowiańskiego pomnika, które wznoszą się tuż obok. Niewątpliwie warto się tu na chwilę zatrzymać, gdy będziecie przemierzać główną trasę przez Półwysep Pelješac.
Tunel Dingač
Kolejnym punktem naszej wycieczki była miejscowość Potomje, uznawana za stolicę wina na całym Półwyspie Pelješac. Podobno niemal każda, zamieszkująca tu rodzina zajmuje się winiarstwem lub ma winiarskie korzenie. Nas jednak interesował przede wszystkim 400-metrowy tunel, jaki oddziela Potomje od morza. Zbudowany został w 1973 roku, dzięki środkom zebranym przez… winiarzy. Dlaczego zależało im na jego wykuciu? Cóż, by ułatwić im zwożenie winogron z winnic, jakie porastają zbocza regionu Dingač.
Droga przez region winiarski Dingač
Po pokonaniu tunelu znaleźliśmy się na wąskiej szosie, trawersującej strome, zbocze góry Zabrada. Oszałamiający widok na morze, w połączeniu z licznymi winnicami tworzy tu naprawdę genialną scenerię. I to właśnie tu rozciąga się winiarski region Dingač. Głównie uprawia się tutaj czerwone odmiany winogron. A co za tym idzie region ten słynie przede wszystkim z produkcji czerwonego wina. Okolica oferuje naprawdę dobre warunki dla winorośli, bo nie dość, iż słońce świeci tu średnio 2800 godzin rocznie, to dodatkowo jest tu odpowiednie krasowe podłoże oraz sprzyjające nachylenie terenu. Pokonujemy trasę z tunelu do miejscowości Trstenik. Poza sezonem było tam pusto, a my mogliśmy w spokoju rozkoszować się pięknem tej okolicy. w okresie pewnie będzie tu więcej turystów. Ale i tak polecamy Wam pokonanie tego odcinka drogi. jeżeli nie autem, to może rowerem? Naszym zdaniem to naprawdę przyjemna trasa również do przejechania o własnych siłach.
Trstenik
Naszą road tripową wycieczkę po winnicach skończyliśmy w malutkim i uroczym Trsteniku. W marcu panowały tu pustki. Można było wręcz odnieść wrażenie, iż miejscowość jest całkowicie wymarła. Ale trafiliśmy na jedną, starszą, sympatyczną mieszkankę, która nas tam powitała. Na chwilę zatrzymaliśmy się też na niewielkim punkcie widokowym na wyjeździe z Trstenika, skąd rozpościera się przyjemna panorama okolicy. Stamtąd ruszyliśmy w stronę Stonu i dalej ku Dubrownikowi.
Półwysep Pelješac na majówkę, na wakacje
Oczywiście Półwysep Pelješac ma znacznie więcej do zaoferowania. My w artykule postanowiliśmy Wam przedstawić kilka miejsc, które można odwiedzić w trakcie przejazdu przez niego, np. w drodze do/z Dubrownika. Na Półwyspie Pelješac warto też zawitać w malowniczym Orebiću, zajrzeć do Crkva sv. Nikole ponad Trpanjem, odwiedzić Ston i przejść się tamtejszymi murami, czy wybrać się na wycieczkę Drogą Napoleońską. Atutem tego zakątka Chorwacji jest fakt, iż choćby w szczycie letniego sezonu jesteście tu w stanie znaleźć miejsca, które nie będą oblegany przez tłumy turystów. Półwysep Pelješac może być więc ciekawą propozycją np. na majówkę lub po prostu na wakacje, jeżeli marzą Wam się piękne widoki, ładne plaże, interesujące atrakcje czy nietuzinkowe miejsca.
Post Półwysep Pelješac – most, pomnik, tunel Dingač i widokowa droga pojawił się poraz pierwszy w Bałkany według Rudej.