Egipt i Turcja od lat należą do ulubionych kierunków wakacyjnych Polaków – kuszą słońcem, plażami, atrakcjami turystycznymi i przystępnymi cenami. Jednak nie wszystkie regiony tych państw są bezpieczne. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych regularnie aktualizuje ostrzeżenia dla podróżnych, wskazując obszary, których lepiej unikać ze względu na niestabilną sytuację – zwłaszcza rejony przygraniczne, oddalone od głównych szlaków turystycznych.
Egipt i Turcja – tam nie należy jechać
Planując urlop, warto zapoznać się z komunikatami MSZ i unikać podróży do miejsc objętych ostrzeżeniami.
Jeśli chodzi o Egipt, to nasze MSZ odradza wszelkie podróże do najbardziej niebezpiecznych rejonów w tym kraju – w szczególności do gubernatorstwa Synaju Północnego oraz w okolice granic z Libią i Sudanem, w tym do tzw. trójkąta Halaib w południowo-wschodniej części kraju.
Resort przestrzega również przed podróżami, które nie są absolutnie konieczne, do Doliny Nilu między Asuanem a granicą sudańską – z wyjątkiem popularnego turystycznie Abu Simbel. Na pozostałym terytorium Egiptu MSZ zaleca zachowanie szczególnej ostrożności.
W Turcji należy unikać granicy z Syrią
Jeśli chodzi o Turcję, to polski resort spraw zagranicznych odradza wszelkie podróże do 30-kilometrowej strefy przy granicy z Syrią obejmującej rejony w tureckich okręgach: Hatay, Kilis, Gaziantep, Şanliurfa, Mardin i Şırnak – ze względu na utrzymujące się tam zagrożenie bezpieczeństwa.
Resort odradza również podróże niekonieczne do całych okręgów graniczących z Syrią, z wyjątkiem głównych miast, takich jak Gaziantep, Şanliurfa i Mardin – gdzie mimo wszystko zalecane jest zachowanie szczególnej ostrożności.
Na liście regionów podwyższonego ryzyka znajdują się także okręgi: Diyarbakır, Batman, Hakkâri, Van (poza samym miastem Van) oraz Ağrı.
Na pozostałym terytorium Turcji, w tym w popularnych kurortach turystycznych, MSZ zaleca zachowanie zwykłej ostrożności.