Polska - najlepszy kraj na świecie

andrzej-aci.blogspot.com 2 dni temu

Mam 55 lat. Urodziłem się w głębokim socjalizmie. Pamiętam propagandę sukcesu Gierka i potem długie lata kryzysu: puste sklepowe półki, podstawowe produkty na kartki, kolejki, których nienawidziłem. Przeżyłem strach i beznadzieję Stanu Wojennego.

Mój ojciec zarabiał na kopalni ok. 20$ miesięcznie. Głodu, dzięki Bogu, nie znam, ale bieda w domu była spora. Zagranicę, a tym bardziej Zachód, znałem jedynie z opowieści, które były o tyle fascynujące, co nierealne.

Gdy rozsypał się komunizm w 1989 roku, zaczynałem studia. Gdy je skończyłem, zarabiałem skromnie, ale razem z żoną byliśmy w stanie się samodzielnie utrzymać i dorobiliśmy się dwóch synów.

Gdy w roku 1997 pojechaliśmy na wycieczkę do Wiednia, kanapki zabraliśmy na drogę ze sobą, bo na samą kawę czy lody, trzeba było wydać majątek. Spaliśmy oczywiście na Morawach, w Republice Czeskiej...


Dziś, w roku 2025 piszę te słowa z wakacji na Teneryfie. Mieszkamy w hotelu ze śniadaniem. Właśnie wróciliśmy z kolacji, na którą wydałem niemal 3 miesięczne wypłaty mojego ojca, wspomniane powyżej.

Moja dzisiejsza kolacja - pyszna teneryfska rybka

Wokół w wielu miejscach słychać polski język. choćby tu miejscowi potrafią powiedzieć "dzień dobry", gdy dowiedzą się, iż jesteśmy Polakami. Znaczy, iż nie tylko mnie się dziś tak dobrze powodzi.

Wiem, nie każdy miał i ma w życiu tyle szczęścia, co ja. Ale jakby na to nie patrzeć, jako Polska, przez ostatnie 30 lat staliśmy się jednym z najbogatszych państw świata. Jesteśmy zamożnym, zachodnim społeczeństwem. Udało nam się coś, o czym marzyli nasi przodkowie.


Może warto na chwilę się zatrzymać i się tym zwyczajnie ucieszyć.

I sobie wzajemnie podziękować i pogratulować.



Pozdrowienia z Teneryfy





Idź do oryginalnego materiału