Polka poszła na zakupy w egipskim Carrefourze. "U nas zapłaciłabyś z 450 zł"

kobieta.gazeta.pl 4 dni temu
Paragony grozy to codzienność w Polsce, gdzie zwykłe zakupy potrafią przyprawić o zawrót głowy. A jak wygląda to za granicą? Polka mieszkająca w Egipcie pokazała, co kupiła i ile zapłaciła w jednej z popularnych sieci sklepów.
Egipt od lat cieszy się ogromną popularnością wśród Polaków jako kierunek wakacyjny. Dla wielu to miejsce wymarzonego wypoczynku, ale są też tacy, którzy decydują się tam zamieszkać. Jedna z Polek, żyjących na co dzień w państwie nad Nilem regularnie dzieli się z internautami swoją codziennością na TikToku. Na ostatnim nagraniu na profilu @rodzinawegipcie pokazała, jak wyglądają i ile kosztują zakupy spożywcze dla rodziny 2 plus 1.


REKLAMA


Zobacz wideo Kasia Zillmann o "Tańcu z gwiazdami". "Myślałam, iż sobie ktoś jaja robi, ale lubię wyzwania"


Wybrała się na zakupy w Egipcie. Pokazała, jaki dostała paragon
W ramach cotygodniowego uzupełnienia lodówki i zapasów jedzenia Katarzyna z profilu @rodzinawegipcie wybrała się do pobliskiego Carrefoura. Na wstępie zaznaczyła, iż w produktach, które kupiła, nie znajdziemy mięsa, gdyż nie przepada za jego kupowaniem w tym sklepie. Zaopatrzyła się za to w wiele warzyw i owoców: papryka czerwona i żółta, granaty, sałatę lodową, limonki, buraki, cebulę żółtą i czerwoną, kapustę czerwoną, oliwki, koperek, zieloną pietruszkę, pomidory, jabłka, pieczarki oraz ziemniaki. Z kategorii nabiał wzięła woreczki mleka. - Przelewam sobie do szklanej butelki i czuję się jak w czasach PRL-u - porównała. Oprócz tego zgarnęła do koszyka różnego rodzaju śmietany, serki, jogurty naturalne i owocowe, a także mięsne wyroby.


Po zaprezentowaniu kolejnych produktów spożywczych długoterminowych i artykułów higienicznych wyciągnęła paragon. - Słuchajcie mamy paragon grozy, jak stąd do kosmosu. Zapłaciliśmy za te wszystkie zakupy 4353 funty. To jest jakieś 335/340 zł, jeżeli chodzi o złotówki - przeliczyła. Poprosiła również internautów, aby zabrali głos, czy kwota ta jest duża, czy też mała. - Mi się wydaje, iż drogo - przyznała. Na koniec podzieliła się refleksją, iż w supermarketach w Egipcie panuje zaskakujący ład i porządek na półkach, nad którym pieczę sprawuje sztab pracowników.


Polskie a egipskie ceny w sklepach spożywczych. Internauci podzielili się opinią
Pod nagraniem Polki gwałtownie pojawiło się wiele komentarzy od zainteresowanych tematem obserwujących. Okazuje się, iż co osoba, to nieco inne zdanie i perspektywa. Jeden z internautów zwrócił uwagę na sposób pakowania produktów.
Patrząc pod zarobki w Egipcie to równie drogo jak w Polsce pod zarobki polskie, więc inflacja daje popalić wszędzie. Niestety.
Super, ale te plastiki przerażają. Wiem, iż to chroni przed temperaturami, ale plastik króluje.
Przyjedź do Polski, zobaczysz, ile zapłacisz u nas. Ja byłam teraz przeszło 5 tygodni w Hurghadzie i jedzenie jest mega tanie. Niestety zupełnie inaczej niż u nas.
Rachunek dość wysoki.
U nas zapłaciłabyś z 450 zł.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału