Polityka międzynarodowa: Czy Stany Zjednoczone rzeczywiście zmieniają swoje stanowisko wobec Ukrainy i Rosji? Tezę tę przedstawił francuski dziennik „Le Figaro”, który ocenia, iż administracja Donalda Trumpa skłania się ku sojuszowi z Moskwą przeciwko Kijowowi. Zmiana ta rozpoczęła się z powrotem Trumpa do Białego Domu, co spowodowało zmianę polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych.

Według „Le Figaro”, Trump chce narzucić prezydentowi Ukrainy, Wołodymyrowi Zełenskiemu, pokój, który faworyzuje żądania Władimira Putina. Oznacza to, iż Ukraina musiałaby uznać aneksję Krymu i rezygnację z członkostwa w NATO. Taki wybór, zdaniem dziennika, sprowadza się do dwóch form kapitulacji: pokój na warunkach Trumpa, które są w istocie warunkami Putina, lub strata kraju w ciągu trzech lat.

Przypominając, iż Chiny nie uznały aneksji Krymu, „Le Figaro” dodaje, iż Władimir Putin nie mógł marzyć o lepszym sojuszniku. Trump nie czyni niczego, by rozwiać podejrzenia dotyczące wpływu z zagranicy, które pojawiły się podczas jego pierwszej kadencji. Według dziennika, prezydent USA zneutralizował wszelkie śledztwa dotyczące rosyjskich ingerencji i zbrodni wojennych na Ukrainie.

Jednak ta zmiana polityki Stanów Zjednoczonych może mieć poważne konsekwencje dla stosunków międzynarodowych. Jak zauważa „Le Figaro”, ambicją Trumpa było wyrwanie Moskwy spod wpływu Pekinu, ale to oznacza niedocenianie ich wspólnego pragnienia, jakim jest zakończenie dominacji amerykańskiej. To również, ostrzega dziennik, niedocenianie zdolności Putina do jednoczesnej gry na kilka frontów.

W tym kontekście, warto przyjrzeć się dane liczbowe, które pokazują, iż ekonomia Rosji jest coraz bardziej uzależniona od Chin. Według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), w 2020 roku eksport Rosji do Chin wyniósł około 38,4 mld dolarów, podczas gdy import z Chin wyniósł około 23,6 mld dolarów. To oznacza, iż Rosja ma duże zainteresowanie w utrzymaniu dobrych stosunków z Chinami.

Podobnie, stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą są coraz bardziej skomplikowane. Według danych Departamentu Stanu USA, w 2020 roku pomoc USA dla Ukrainy wyniosła około 400 mln dolarów, w tym pomoc wojskowa w wysokości 125 mln dolarów. Jednak ta pomoc może być zmniejszona, jeżeli Stany Zjednoczone zdecydują się na sojusz z Moskwą.

Wreszcie, warto pamiętać, iż stosunki międzynarodowe są bardzo dynamiczne i mogą gwałtownie zmieniać się. Jak zauważa „Le Figaro”, zdolność Putina do jednoczesnej gry na kilka frontów jest bardzo niebezpieczna, ponieważ może powodować konflikty i niestabilność w całym świecie. Dlatego też, ważne jest, aby śledzić wydarzenia międzynarodowe i analizować ich konsekwencje dla globalnej polityki.