Policjantka uratowała dwa owczarki błąkające się po ekspresówce. Wszystko się nagrało

wiadomosci.gazeta.pl 12 godzin temu
Policjantka z częstochowskiej komendy podczas podróży z urlopu zauważyła dwa duże psy przy drodze ekspresowej S5. Funkcjonariuszka uratowała czworonogi i odnalazła ich właścicielkę.Uratowała dwa psy błąkające się po ekspresówceW niedzielę 24 sierpnia Komenda Miejska Policji w Częstochowie (woj. śląskie) poinformowała o niecodziennym incydencie. Policjantka podczas podróży drogą ekspresową S5 w pobliżu Poznania, błyskawicznie zareagowała na widok dwóch dużych psów błąkających się po ruchliwej drodze. Kobieta zatrzymała swój pojazd i w bezpieczny sposób zwabiła dwa owczarki niemieckie do swojego samochodu. Oba pupile od razu przywitały się z nią w bardzo serdeczny sposób. Jak podała komenda, starsza sierżantka Oliwia Zyg, na co dzień pełni służbę w Ogniwie Konnym w Wydziale Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
REKLAMA


Zobacz wideo


Policjantka uratowała dwa psy biegające po jezdni


Właścicielka psów skontaktowała się z policjantkąFunkcjonariuszka przewiozła czworonogi na parking, a następnie poprosiła o pomoc oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Mundurowy skierował do niej odpowiednie służby, które zabezpieczyły zwierzęta do czasu przyjazdu właściciela. W międzyczasie policjantka w mediach społecznościowych opisała incydent i przekazała, iż zabezpieczone przez nią psy zostały uratowane przed niebezpieczeństwem i czekają na swojego opiekuna we wskazanym miejscu. "Na odzew ze strony internautów nie czekała długo. Po chwili skontaktowała się z nią właścicielka psów, która za pośrednictwem komunikatora wyraziła jej swoją wdzięczność i poinformowała, iż przyjechała na miejsce i zabrała swoje pupile" - opisuje policja w komunikacie. Jak podkreślono, choć ta historia zakończyła się szczęśliwie, to należy pamiętać o adekwatnej trosce o zwierzęta oraz o ich odpowiednim zabezpieczeniu.Przeczytaj także: "Miała zabić partnera w Niemczech. 'Łowcy głów' zatrzymali 41-latkę. 'Była bardzo zaskoczona'".Źródło: Policja
Idź do oryginalnego materiału