Media społecznościowe są dziś cennym źródłem informacji dla osób, które podróżują po świecie. Właśnie tam turyści wymieniają się wskazówkami, a miejscowi edukują przyjezdnych na temat kultury i etykiety. Nie zawsze zachowania, które akceptowane są w Polsce, są mile widziane za granicą. Niedawno Polak, który mieszka w okolicach Costa Blanca, opublikował niedawno nagranie na TikToku, w którym instruuje turystów, czego nie powinno się robić w Hiszpanii.
REKLAMA
Zobacz wideo Marieta Żukowska wspomina czasy, gdy mieszkała w internacie. "Wspominam z bólem serca"
Za co na plaży w Hiszpanii można dostać mandat?
Już na początku nagrania mężczyzna zaznaczył, iż w Hiszpanii pod żadnym pozorem nie wolno traktować morza jako toalety. - Po pierwsze: nie rób siku do morza. Serio. W Bałtyku może i uchodzi, ale tu mandat może być srogi. choćby 1500 euro. To może być najdroższe siusiu w twoim życiu - zaznaczył.
Warto mieć na uwadze, iż to nie jest jedyna rzecz, za którą można dostać mandat podczas plażowania. Turyści powinni mieć też świadomość, iż pod prysznicami na plaży nie wolno używać środków do kąpieli. Za złamanie tego zakazu grozi mandat do 750 euro.
Co więcej, w niektórych miejscach nie wolno budować zamków z piasku. Zalicza się do nich m.in. Levante na wybrzeżu Costa Blanca oraz Arona i Arico na Teneryfie. Kary za złamanie przepisów wynoszą choćby kilkaset euro. Na większości plaż nie jest dozwolone spożywanie alkoholu. Złamanie tego zakazu może skutkować wysokimi grzywnami, sięgającymi od 100 do ponad 1000 euro.
Czego nie wolno robić w Hiszpanii?
Autor nagrania nie radził załatwiania spraw w banku czy urzędzie po godz. 14:00. - Oni wtedy są myślami już w domu - dodał. Na końcu jego listy znalazła się ciekawostka kulturowa. - Po trzecie: nigdy w życiu żadnemu Hiszpanowi nie mów, iż nie lubisz loteria de Navidad, bo to tu święto narodowe. Coś jak Wigilia, tylko iż z losami. Szanuj lokalne zasady, a będzie ci tu bardzo dobrze - podkreślił.
