Polak w Rosji trafił w dziwne miejsce: "Alkoholu nie sprzedajemy choćby na piękne oczy"
Zdjęcie: Obwód królewiecki, Rosja. Przejście graniczne z Polską, 2018 r.
Wakacje czas zacząć, wszystko ustalone, bilety kupione, można jechać. Autorski projekt mojej żony Gali jest skomplikowany i bardzo ambitny, Sachalin tym razem jest tylko etapem, chcemy postawić stopy na ostatnim wschodnim skrawku rosyjskiej ziemi. Ma to jakiś sens, w końcu żyjemy na zachodnim skraju, wypada dotrzeć też do końca wschodniej rubieży imperium.