Polak pracował w japońskiej korporacji. "Na urlop chodziłem tylko ja"

podroze.onet.pl 4 godzin temu
– Dyrektor przestał krzyczeć dopiero, jak pracownik się rozpłakał. Wtedy coś w nim pękło — wspomina Piotr Milewski. Polak, który spędził pięć lat w japońskiej korporacji i opisał swoje doświadczenia w książce "Planeta K.", wraca do czasu, gdy życie osobiste i zawodowe postawiło go przed próbą odnalezienia się w hermetycznym, wymagającym, a momentami surrealistycznym świecie, w którym zwolnienia lekarskie nie istnieją, a przez długi czas jedyną osobą w firmie, która korzystała z urlopu, był on.
Idź do oryginalnego materiału