Historia została nagłośniona na portalu "Gazety Wyborczej". Mężczyzna przed wyjazdem przeczytał sporo na temat hotelu w centrum miejscowości Wlora, w którym miał się zatrzymać. Okazało się, iż ma on w sieci bardzo dobre opinie. Jednak w dzień wylotu biuro podróży Oasis Tours niespodziewanie zmieniło obiekt, nie pytając klienta o zgodę.
REKLAMA
Zobacz wideo Lipińska 10 lat pracowała w hotelarstwie:
To, co zobaczył na miejscu, przekroczyło wyobrażenia
Pan Daniel poinformował, iż nie akceptuje jednostronnej zmiany umowy. Wcześniej przeczytał opinie na temat hotelu, w którym biuro chciało go zakwaterować. W przeważającej części były bardzo negatywne. Ostatecznie jednak mężczyzna wraz z rodziną musieli zatrzymać się zaproponowanym przez agenta turystycznego miejscu. Usłyszał wówczas, iż nie ma innego wyjścia i dostępny jest tylko jeden hotel. Natomiast jeżeli klient zrezygnuje, straci całą kwotę. Ostatecznie więc pan Daniel wraz z bliskimi zdecydowali się na wyjazd.
Wiedziałem już wtedy, czego powinienem się spodziewać, ale to, co zobaczyłem na miejscu, przekroczyło moje wyobrażenia
- zdradził mężczyzna. Hotel, w którym zatrzymali się turyści z Polski, okazał się bardzo rozczarowujący. Przez smród w pokoju poprosili o zakwaterowanie w innym miejscu. Jednak jak poinformowała obsługa, w hotelu nie było już żadnych wolnych pomieszczeń.
Hotelowy pokój w "brudzie i syfie"
Nie był to jedyny problem. Poza tym, jak relacjonuje pan Daniel, z podłogi i ścian wystawały przewody elektryczne, pod klimatyzacją zbity tynk odsłaniał surowy beton, lodówka była zapleśniała, drzwi wejściowe miały dziurę po zdemontowanym zamku elektronicznym, a odpływ prysznica był zatkany.
Napisałem maila do organizatora, iż zamiast wczasów i wypoczynku, zorganizował mi piekło w brudzie i syfie. Wysłałem zdjęcia. Nie dostałem żadnej odpowiedzi. Poczułem się zupełnie bezsilny
- zdradził mężczyzna. I jak podkreślił, pieniądze na wakacje odkładał cały rok. Niestety warunki w albańskim hotelu odebrały mu i jego rodzinie całą euforia z wypoczynku. Po powrocie do Polski złożył reklamację do biura. Zapowiedział, iż jeżeli organizator nie uwzględni roszczeń, o sprawie powiadomi UOKiK i skieruje ją do sądu.
Napisaliśmy do biura Oasis Tours z prośbą o komentarz. Jak przekazała nam jego przedstawicielka, w tej chwili realizowane są prace nad sprawą. "Została włączona w tryb procesowania reklamacyjnego" - poinformowała.
Czy składałaś/składałeś kiedyś reklamację do biura podróży? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.